zasadność istnienia powiatów

[ja_ala]

Czy istnienie powiatów nie jest anachronizmem?

[Gość]

tak.... są zbędne i kosztowne; wiele ich kompetencji i zadań moze być realizowanych przez gminy i inne instytucje państwowe i samorządowe...........

[Gość]

WIDZĘ ,ŻE BYŚCIE CHCIELI STWORZYĆ JUŻ JAKIŚ EUROREGION NP.PRUSY WSCHONIE Z SIEDZIBĄ WŁADZ W BERLINIE TO WAM ZAŁATWI WSZYSTKIE PROBLEMY POWIATOWE !

[ja_ala]

Myślę, że wszystkie ich sprawy mogą załatwić gminy i inne urzędy. Tyle pieniedzy idzie w "gwizdek". Po co? Ciekawe, czy to sie zmieni. Dobrze by było, gdyby więcej ludzi było tego zdania. A jeszcze lepiej, gdyby tak myśleli ci co mogą to zmienić.
Gościu chyba nie przemyślałeś swojej wypowiedzi, bo bardzo wąsko potraktowałeś temat. Pomyśl, jaka to była by oszczędność. A tak naprawdę powiaty nic same nie mogą zrobić. Przekonasz się, gdy będziesz załatwiał u nich poważne sprawy.

[Kij]

[radny]

Gminy nigdy nie miały i nie będą miały kompetencji powiatów - powód jest prosty nie podołają. Przed powiatami były urzędy rejonowe- jeszcze większe molochy, tak że likwidacja powiatów nic nie da bo na ich miejsce powoła się inne instytucje o podobnych zadaniach a koszty będą niewspółmierne (tablice, pieczątki nieruchomości). Spod powiatów trzeba wyjąć jedynie szpitale. Trzeba też zlikwidować (tak jak w gminach) zarząd powiatu - to anachronizm dopiero. Ogranicza w znacznym stopniu kompetencje starosty a wiąże się ze sporymi kosztami.

[RyB]

radny dobrze mysli i ma racje, wlasnie po co zarzad powiatu? co oni takiego robia?

[radny]

Zarząd praktycznie robi to, za co Starosta bierze kaskę (członkowie zarządu też). Brak zarządu = usprawnienie pracy Starosty brak ograniczeń i koalicyjnych ustaleń. Zarząd to zbędny całkowicie organ powiatu. Jeśli chodzi o inne zadania które wykonuje powiat, no to jak każdy inny urząd musi wszystko robić w granicach prawa i pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć - nawet burmistrz czy wójt muszą w pewnych momentach czekać na decyzje innych organów.

[Gość]

Powinieneś się cieszyć. W końcu Prasłwowiańskie Połabie powróci do macieży, a prastary gród podajrze Władysłąwa z Kopanicy, czyli Berlin znów stanie się polskim miastem[/quote]

Nie Berlin stanie się polskim miastem tylko Brodnica stanie się niemieckim miastem, mała różnica !

[Kij]

Ja widzę to inaczej, gdybyśmy byli bardziej preżni demograficzne, to dawne NRD przy obecnym wymieraniu Niemców, mogłoby zostać szypko przez nas skolonizowane, ze wszystkiego tego politycznymi dla nas korzyściami....

[j_ala]

Radny pisze, że brak zarządu powiatu= usprawnieniu działań starosty...

Owszem, pod warunkiem że będzie nim człowiek decyzyjny i odważny.
W obecnym układzie odpowiedziałność rozkłada sie na wszystkich, a więc na nikogo. Natomiast- jak Pan zauważył pieniądze biorą wszyscy.
Wezmy szpital. Niedawno w polsacie dyrektor naszego szpitala skarżył się że musi zamykać kolejne oddziały w Grudziądzu . A w Brodnicy zadnych obaw starostwo nie ma i jest szalenie zadowolone ze współpracy. Ciekawe, ile sprzętu z Brodnicy jest już w Grudziądzu i ile jest tam pieniędzy z naszego szpitala- bo przecież księgowość jest współna( i to chyba nie jest nawet zgodne z prawem, skoro szpital w B-cy jest jednostką samodzielną- a tak jest).
Z tą współpracą też bywa różnie. Bo faktu operowania np. wyrostków u dzieci-pacjentów brodnickiego szpitala - w Grudziądzu, aby wykazać te zabiegi i otrzymać pieniądze nie świadczy dobrze o tej współpracy. To zwykłe podbieranie " klientów".
To wstyd, żeby powiat i miasto nie miały swojego szpitala na poziomie.