Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jack 254
Dołączył: 10 Kwi 2009 Posty: 3566
|
Wysłany: Sob, 29 Mar 2014 14:04:56 Temat postu: |
|
|
man napisał: |
Jack 254 napisał: |
może trzeba było być mniej miła ?
lekarze traktują pacjentów jak petentów i czasami trzeba sprowadzić ich na ziemie ( niestety ) |
Jack to podjedż tam swoją zagazowaną gablotą może jakoś lekarzy oczarujesz...dziś sobota może panie będą mieć lepszy humor... z tego co piszesz temat lekarzy nie jest ci obcy..czyżbyś był stałym pacjentem ???
a może petentem... |
jeżeli bedzie taka potrzeba to podjadę moim własnoręcznie zatankowanym TDI i załatwie tematy dla siebie i jeżeli cie to przerasta załatwię też co trzeba dla Ciebie ..... nie bedziesz musiał narażać sie na utratę zdrowia i życia przy tankowaniu lpg .... |
|
Powrót do góry |
|
|
man
Dołączył: 12 Sty 2012 Posty: 590
|
Wysłany: Sob, 29 Mar 2014 14:28:32 Temat postu: |
|
|
Jack 254 napisał: |
[quote= nie bedziesz musiał narażać sie na utratę zdrowia i życia przy tankowaniu lpg .... |
oki Jack zawieszenie broni może co a tak dla wyjaśnienia nie jeżdże lpg, faktycznie kiedyś tak ale to była wielka pomyłka i nie wróce już do LPG
A wracając do Twojej wypowiedzi to chyba bardziej można narazić swoje zdrowie i życie korzystając z usług tego szpitala niż przy tankowaniu lpg
A tak na poważnie jeśli faktycznie jest taka sytuacja jak opisują wyżej odnośnie pomocy i gdyby dotknęła bezpośrednio mnie lub moich bliskich to Ci lekarze poszliby z torbami.
Dlaczego nie piszecie nazwisk tych lekarzy ku przestrodze dla innych ??? |
|
Powrót do góry |
|
|
Jack 254
Dołączył: 10 Kwi 2009 Posty: 3566
|
Wysłany: Sob, 29 Mar 2014 20:40:52 Temat postu: |
|
|
Jakis. Czas temu musialem byc z dzieckiem.w.szpitalu .....wrażenia....
Pies ich wszystkich j....ł
Kolęda od annasza do kajfasza poto zeby uslyszec przed badaniem dziecka
,,Czy chcecie zostawic dziecko na oddziale ?".....
Znajoma byla z dzieckiem bo zlapalo rotawiara dostala do.podawania dziecku przeterminowany syrop.... |
|
Powrót do góry |
|
|
MG0408
Dołączył: 26 Mar 2014 Posty: 8
|
Wysłany: Sob, 29 Mar 2014 21:07:12 Temat postu: |
|
|
Mnie tylko zastanawia to, dlaczego oni nas traktują jak intruzów? Przecież jeśli już ktoś się decyduje na wizytę u lekarza w nocy czy późnym wieczorem to znaczy, że musi mieć ważny powód, że tą osobę coś bardzo niepokoi, że organizm potrzebuje pomocy. Nie potrafię tego zrozumieć. Jeśli nie chcą pomagać ludziom, to po co zostawali lekarzami? Chyba żeby realizować się w prywatnych praktykach lekarskich. A tak na marginesie - nie widziałam kas fiskalnych u lekarzy. Gdyby tak płacili podatki jak inni a nie ryczałtem, to w budżecie były by pieniądze dla tych opiekunów dzieci niepełnosprawnych. I jeszcze jedna uwaga, może lepiej znieść lekarzy pierwszego kontaktu, tylko pacjent sam wybierałby do którego chce się udać lekarza, wtedy po zarejestrowanej wizycie NFZ płaciłby takiemu lekarzowi, wtedy nabraliby pokory do pacjentów i zabiegali o każdego z szacunkiem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Spinnaker
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 222 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Sob, 29 Mar 2014 22:09:21 Temat postu: |
|
|
MG0408 napisał: |
Mnie tylko zastanawia to, dlaczego oni nas traktują jak intruzów? Przecież jeśli już ktoś się decyduje na wizytę u lekarza w nocy czy późnym wieczorem to znaczy, że musi mieć ważny powód... |
Tak, ważny powód o 23 przychodzić bo "paluszek boli od tygodnia", albo "boli od 4 dni, ale myślałem, że przejdzie", albo wzywają karetkę do sraczki/gorączki od 2 dni i dziwią się czemu nie przyjechała na sygnale. |
|
Powrót do góry |
|
|
MG0408
Dołączył: 26 Mar 2014 Posty: 8
|
Wysłany: Nie, 30 Mar 2014 08:12:18 Temat postu: |
|
|
Spinnaker napisał: |
MG0408 napisał: |
Mnie tylko zastanawia to, dlaczego oni nas traktują jak intruzów? Przecież jeśli już ktoś się decyduje na wizytę u lekarza w nocy czy późnym wieczorem to znaczy, że musi mieć ważny powód... |
Tak, ważny powód o 23 przychodzić bo "paluszek boli od tygodnia", albo "boli od 4 dni, ale myślałem, że przejdzie", albo wzywają karetkę do sraczki/gorączki od 2 dni i dziwią się czemu nie przyjechała na sygnale. |
Życzę kiedyś też żebyś musiał człowieku skorzystać z takiej pomocy, zobaczymy jak się będziesz czuł gdy np. Twoje dziecko będzie konało na rękach, bo ma gorączkę i biegunkę. Jak nie wiesz, że to zagrożenie życia spowodowane odwodnieniem i osłabieniem to się nie wypowiadaj. A prędzej czy później albo Ty albo ktoś z najbliższego otoczenia będzie w takiej sytuacji. Życzę wtedy powodzenia! |
|
Powrót do góry |
|
|
Spinnaker
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 222 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Nie, 30 Mar 2014 10:32:42 Temat postu: |
|
|
MG0408 napisał: |
Jak nie wiesz, że to zagrożenie życia spowodowane odwodnieniem i osłabieniem to się nie wypowiadaj. |
Tak się składa, że potrafię odróżnić stan zagrożenia życia i nie jest to na pewno infekcja od tygodnia, na którą Duomox nie pomaga...
Po prostu ubolewam nad tym, że ludzie z byle pierdołą lecą do lekarza, a później to płacz, że naprawdę chory człowiek czeka w kolejce i umiera, albo nie ma NFZ na jego leczenie |
|
Powrót do góry |
|
|
Jack 254
Dołączył: 10 Kwi 2009 Posty: 3566
|
Wysłany: Nie, 30 Mar 2014 11:45:51 Temat postu: |
|
|
pomijając histeryków którzy po jednym kichnięciu wzywają karetke ...
Stanowczo twierdze że , lekarz który siedzi w przychodni jest jak du..a od s...a opłacana z moich składek i jego obowiązkiem jest odpowiednio pracować. czyt leczyć.
Mój szef przychodzi i pyta co dziś zrobiłeś żebym dał ci wypłatę jeżeli nic to może wypisać ci urlop...?
Pracuje, zarabiam , urlopu mam .....od zaj.... |
|
Powrót do góry |
|
|
MG0408
Dołączył: 26 Mar 2014 Posty: 8
|
Wysłany: Nie, 30 Mar 2014 12:10:44 Temat postu: |
|
|
Spinnaker napisał: |
MG0408 napisał: |
Jak nie wiesz, że to zagrożenie życia spowodowane odwodnieniem i osłabieniem to się nie wypowiadaj. |
Tak się składa, że potrafię odróżnić stan zagrożenia życia i nie jest to na pewno infekcja od tygodnia, na którą Duomox nie pomaga...
Po prostu ubolewam nad tym, że ludzie z byle pierdołą lecą do lekarza, a później to płacz, że naprawdę chory człowiek czeka w kolejce i umiera, albo nie ma NFZ na jego leczenie |
Gratuluje świetnej znajomości medycyny. Ja ukończyłam 3 fakultety ale nie z dziedziny medycznej, dlatego leczenie pozostawiam lekarzom. Po to są w końcu. Może dla jednych zapalenie płuc to drobna infekcja, dla mnie nie. Życzę dużo zdrowia i powodzenia w samoleczeniu. |
|
Powrót do góry |
|
|
ekosusanna86
Dołączył: 24 Mar 2014 Posty: 9
|
Wysłany: Wto, 15 Kwi 2014 06:16:34 Temat postu: |
|
|
Przecież lekarz ;po to jest aby właśnie leczyć pacjentów , takie jest jego powołanie i obowiązek przecież. Ale nie każdy o tym pamięta niestety... |
|
Powrót do góry |
|
|
MajsterBieda
Dołączył: 28 Lip 2004 Posty: 317 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Sob, 19 Kwi 2014 22:18:36 Temat postu: |
|
|
Jakoś dziwne w porównaniu z poprzednimi wypowiedziami ale ja dotychczas nie miałem niemiłych sytuacji w lecznictwie. A żyję już 47-my rok... Mogę tylko ew. ponarzekać na czas oczekiwania na wejście do gabinetu. Niekiedy czekałem nawet 1 godz. i wtedy stwierdzałem, że to strasznie długo coś...
Może mam szczęście... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|