Zapraszam na jam session 22.12 słuchaczy

[gutwit]

Muzyków zapraszam osobiście, żeby zapobiec niepotrzebnemu bałaganowi na scenie,

16.12 był jam session dla młodych muzyków

ten jam jest dla wapniaków i tych którzy się z nimi utożsamiają

i teraz będziemy tak organizować jamy, że inny termin będzie dla młodych muzyków i inny dla starszych

pozdrawiam

[gutwit]

Przepraszam za plakaty ale ja ich nie robiłem

pozdrawiam

[bull]

serdecznie zapraszamy, przybywajcie aby posłuchać świetnej muzy live

[acculus]

Może warto to spotkanie nazwać recitalem lub koncertem? Z tego co mi wiadomo to Jam Session polega na czymś innym niż zapraszanie "wybranych" muzyków. Pozdrawiam

[crowley]

No tak, gutwit może nie bawmy się w piepszenie i wymień nazwiskami z kim chętnie byś sobie pograł a kto jest zbyt ch... by dostąpić tego zaszczytu:) poczekam aż będzie taka impreza dla młodziaków fajnie popatrzeć na młodych mających już dobry poziom i wprowadzają coś świeżego w Brodnicy:) a na "węglaków" bojących się młodych muzyków oscylujących w okół jednej szkółki jednego konkretnego gitarzysty szkoda mi czasu .pozdrawiam

[adyms.gutman]

To niech ci będzie szkoda czasu . Komentarze po jednym z jamów są bardzo żałosne i bardzo dobrze to rozumiem. I myśle że jam session to ogólnie impreza dla inteligentnych ludzi a nie nie dojrzałych gówniarzy.

[gutwit]

[gutwit]

[Devillus]

Hmm. Nie jestem wybitnym muzykiem, ale niejedno jamsession w życiu zagrałem i do dziś byłem przekonany że jamsession to najbardziej demokratyczna forma muzykowania nasycona improwizacją, ale może się mylę... Chociaż moim zdaniem jeśli nie na jammie to gdzie mają się zaprezentować nowi, bardziej lub mniej zdolni muzycy?

[gutwit]

Ja też nie jestem wybitnym muzykiem i pewnie nie ma takich zbyt wielu u nas ale nie o to chodzi,
musi ktoś panować nad jakiś porządkiem na jamie i do tej pory tak było ale po ostatnim jamie młodzi gniewni mieli pretensje wiec podzieliliśmy na dwie kategorie wiekowe w różnych terminach,

sporo muzyków się zapowiedziało więc lepiej to podzielić na dwa terminy
wiadomo młodzi mają swoje klimaty i ja to rozumiem
sądziłem, że takie rozwiązanie się sprawdzi ale jak widać wszystkich się nie zadowoli.

nie chciałem tu nikogo urazić ani robić z siebie wyrocznie
zrobiłem pierwsze jamy w 1998r w pubie Fama i zawsze były jakieś problemy

jak ktoś się czuje urażony to bardzo przepraszam

[jacekkk]

W boksie są kategorie wagowe, a kolega wprowadza w muzyce kategorie wiekowe ;). To nie jest moim zdaniem do końca w porządku. Podobno muzyka nie zna granic, a jednak te granice właśnie wyznaczono. To nie przysporzy organizatorom kolejnych sympatyków, co najwyżej zniechęci potencjalnych muzyków.
Ja na szczęście nie mam tego problemu, bo jakbym dostał instrument do ręki, pewnie bym popsuł ;) . Jestem pod tym względem totalnym antytalentem. Na tego typu imprezach, o ile czas pozwala jestem tylko gościem. Lubię muzę na żywo, w prawie każdym wykonaniu.
Natomiast jakbym miał się w demokratycznym głosowaniu odnośnie tej imprezy wypowiedzieć po którejś ze stron, niestety wybrał bym tych młodych mniej doświadczonych kolegów, którym organizator w "delikatny", acz nad wyraz dosadny sposób podziękował za udział.
Jednakże ostatnie słowo należy do organizatora i to też jestem w stanie zrozumieć.

[lukas_]

Rozłożenie gry w czasie z powodu większej ilości muzyków wydaje się dobrym rozwiązaniem natomiast podział na kategorie wiekowe jakoś do mnie nie przemawia - no chyba że jacyś starzy znajomi się zdzwonili i zrzucili się na kratę piwa Również cenię sobie słuchanie muzyki na żywo; nawet czasem improwizowanej. 16.12. nie dotarłem dlatego pomyślałem że zjawię się w sobotę. Teraz czytam że może być dużo wapna ale liczę na to że jakieś młodsze kapele też wystąpią Tak czy owak posłuchać zawsze warto.

[gutwit]

To nie chodzi o kategorie wiekowe ale o kategorie gatunkowe (gatunek muzyczny)

większość bardzo młodych muzyków gra bardzo ostre rodzaje muzyki i dlatego zorganizowaliśmy im inny termin jam session bo oni mają już swoją młodą publikę

dla starszych, którzy już się wyszumieli muzycznie, organizuje jam w raczej lżejszych gatunkach muzycznych - blues, funku, rock jak by się da to i odrobina jazzu i ta forma ma też może niewielką ale publikę

jest jeszcze aspekt sprzętowy.
stawiamy własny sprzęt bardzo często dość sporej wartości a scena jest za mała żeby każdy kto przyjdzie postawił swój.

paradoks polega na tym, że jakbym nie organizował jamów - nie narażałbym się na krytykę, która mi towarzyszy od pierwszego jamu w 1998 roku. więc się przyzwyczaiłem

ten temat mogłem olać i się nie wypowiadać ale chciałem żebyście zrozumieli mój tok myślenia

i jeszcze raz zachęcam,,,, każdy z was tu się wypowiadających może zorganizować jam session



pozdrawiam

[lukas_]

Ja rozumiem koncepcję i chwała że komuś się chce i w naszym miasteczku to ogarnia. Jeśli coś się robi samemu, zawsze trzeba być odpornym na krytykę Zobaczymy jak wyjdzie. Jeszcze na koniec może dopowiem że należę jeszcze do tej młodszej generacji ale też lubię posłuchać jazzowych aranżacji obok tak zwanej żywszej muzyki To tyle a każdy wrażliwość ma inną. Niech moc będzie z Wami.

[crowley]

A ja dodam tylko od siebie- gutwit widze w temacie nie jesteś orrganizowałem sporo imprez i narazie każda zakończona była sukcesem i nikt nie nażekał, co więcej opinie typu - o kur... Stary coś takiego można zrobić w brodnicy?!?! Są bardzo pozytywne , a tłumaczenie - wiecie dużo muzyków jest więc dzielimy na kategorie wiekowe, no proszę nie osłabiaj. Dimerbag w wieku 15 lat nie był wpuszczany na pojedynki gitarowe bo ludzie rezygnowali i to nie dlatego że nie btł godny z nimi grać, widząc że grają 15 latkowie zainteresowanie jest średnie, widząc że 15 latek gra z starymi wyjadaczami jak równy z równym, wyrabia sobie marke;) a czy to wielki problem napisać robie jam zabrać wymagana własna gitara udostępniam to i to. I nikt nie ma pretensji zasady jasne. A tak to zapraszasz na przygrajkę z kumplami do piwka;) pozdrawiam powodzenia w organizacji jammów...