Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Przechodzień Gość
|
Wysłany: Czw, 21 Kwi 2005 09:57:36 Temat postu: Przejście dla pieszych wysepka ze światłami ul. Czwartaków |
|
|
Uważam iż przejście dlapieszych przez wysepkę ze światłami przy ulicy Czwartaków i 18 Stycznia stwarza zagrożenie dla pieszych po wyłączeniu sygnalizacji. Spowodowane jest to słabą widocznością (zasłania budynek Szkoły i płot z blachy przy "Bromilku"). Aby zobaczyć czy nie nadjeżdża samochód z ulicy Czwartaków trzeba wejść na jezdnię lub mocno się wychylić co stwarza duże zagrożenie dla pieszych. Wiemy przecież jak młodzi kierowcy tam jeżdżą - w sposób rajdowy w późniejszych godzinach nie zważając na to że jest tam przejście i nie zwalniając prędkości. Uważam że dobrym rozwiązaniem byłoby założenie luster co zwiększyło by bezpieczeństwo i nie stwarzało loteryjnego systemu przejścia uda się czy nie przejść bezpiecznie. |
|
Powrót do góry |
|
|
jacek
Dołączył: 31 Mar 2005 Posty: 476 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Pią, 22 Kwi 2005 07:04:03 Temat postu: |
|
|
moim zdaniem jest bezpieczne, tylko niech przechopdnie trochę uwagi zwróca na swoej zachowanie, bo aż mnie.............. jak na przejsciach dla pieszych potrafią wskoczyć w pełni słowa znaczeniu człowiekowi pod samochód, nie raz już mialem takich pacjentów i musiałem ostro zwalniać, a już na mostowej za koło kiosku ruchu to tragedia z tymi pieszymi, chodzą jak paniska tam światła należało by zainstalować !!! |
|
Powrót do góry |
|
|
prezes rewolucje Gość
|
Wysłany: Pią, 22 Kwi 2005 10:14:18 Temat postu: |
|
|
to zwalniaj przed przejściami, tego wymagają przepisy ruchu drogowego.
sam nieraz wolę zaryzykować i wejść po prostu na ulicę (np. na Sienkiewicza czy Mazurskiej) zamiast czekać pół godziny aż łaskawie się ktoś zatrzyma.
niedawno przechodziłem przez pasy w pobliżu ul. strzeleckiej (nie wiem czy to jeszcze Duży Rynek czy już Kościuszki) a kierowca niebieskiej-metalic hondy civic przejechał mi przed nosem (chociaż ludzie przechodzili) |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinka Gość
|
Wysłany: Sob, 23 Kwi 2005 10:33:24 Temat postu: |
|
|
ja sie w pełni zgadzam z Jackiem...to prawda że przechodnie czują się najważniejsi na drodze i gdy tylko widzą pasy (lub ich brak...) to bez rozejrzenia się po prostu wchodzą na jezdnię..dużo jeżdżę po Brodnicy samochodem i motocyklem i jest mi naprawdę ciężko -nawet jadąc z małą prędkością- zatrzymać motocykl który waży 250kg tuż pzred takimi delikwentami, szczególnie na Mazurskiej i na Dużym Rynku...szanujmy się nawzajem na drogach... |
|
Powrót do góry |
|
|
Panicz
Dołączył: 14 Lut 2005 Posty: 1448 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Sob, 23 Kwi 2005 13:18:52 Temat postu: |
|
|
Tylko pamiętajmy o tym, że pieszy to "słabszy" uczestnik ruchu. Też mnie niekiedy wkurzają przechodnie. Ale generalnie to polscy kierowcy są mało kulturalni na drodze. No i istnieje jeszcze tzw. zasada ograniczonego zaufania.
A tak na marginesie potrącenie pieszego na przejściu dla pieszych z zasady skutkuje zarzutem wobec kierowcy. Ewentualna wina pieszego to wyjątek. |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinka Gość
|
Wysłany: Sob, 23 Kwi 2005 23:18:49 Temat postu: |
|
|
to fakt że z kulturą na drodze to u nas na bakier...ja osobiście staram się ustępować wszystkim jak tylko mogę, uważam w niebezpiecznych miejscach, liczę się z przechodniami...i za to wszystko może w 2 razy w życiu ktoś zdobył się na podziękowanie czy umowne podniesienie ręki...a piesi i tak są dla mnie najbardziej zabufanymi i samolubnymi uczestnikami ruchu drogowego i zdania nie zmienię ..... |
|
Powrót do góry |
|
|
Panicz
Dołączył: 14 Lut 2005 Posty: 1448 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Nie, 24 Kwi 2005 14:18:39 Temat postu: |
|
|
Ja też ładnych kilka lat mam prawo jazdy. Na pieszych trza naprawdę uważać (zwłaszcza na dzieciaki), i na rowerzystów również. |
|
Powrót do góry |
|
|
prezes rewolucje Gość
|
Wysłany: Pon, 25 Kwi 2005 10:05:34 Temat postu: |
|
|
a za co dziękować? to w końcy psi obowiązek kierowcy zatrzymać się, jeśli sygnalizowane jest wejście na ulicę! czasami machnę głową na znak wdzięczności, jeśli ktoś zatrzyma się jadąc w kolumnie samochodów, ale to rzadkość.
prawda jest taka, że albo będę stać na przejściu, w godzinach szczytu nawet pół godziny, albo zaryzykuję. zwłaszcza, że przeważnie mi się spieszy... |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon, 25 Kwi 2005 14:01:39 Temat postu: |
|
|
jasne że JEŚLI SYGNALIZOWANE JEST wejście na jezdnię to nie ma problemu...gorzej jeśli jest już się praktycznie na pasach i nagle na przejście wręcz wapdają piesi,a tak jest najczęściej...a poza tym nie chodziło mi o żadne dziękowanie pieszych ale o relacje między kierowcami, bo to oni rzadko zauważają że gdyby się im nie ustąpiło to staliby godzinami czekając na opuszczenie skrzyżowania! |
|
Powrót do góry |
|
|
Panicz
Dołączył: 14 Lut 2005 Posty: 1448 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Pon, 25 Kwi 2005 15:48:18 Temat postu: |
|
|
Ja staram się puszczać pieszych. Chociaż każdy kierowca popełnia błędy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Dołączył: 20 Lis 2004 Posty: 1552 Skąd: Zbiczno
|
Wysłany: Pon, 25 Kwi 2005 20:59:37 Temat postu: |
|
|
tak się tylko teraz mówi a inaczej w praktyce panicz |
|
Powrót do góry |
|
|
Panicz
Dołączył: 14 Lut 2005 Posty: 1448 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Pon, 25 Kwi 2005 21:48:37 Temat postu: |
|
|
Mi już głupoty z głowy uciekły, czas szaleństw za kółkiem minął. Jestem przykładny... Panicz. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kid
Dołączył: 22 Kwi 2005 Posty: 121 Skąd: Acapulco
|
Wysłany: Wto, 26 Kwi 2005 07:15:40 Temat postu: |
|
|
TY Panicz tam gdzieś czytam, że dopiero co jesteś pełnoletni a tu piszesz, że masz już parę ładnych lat prawo jazdy to o co tu chodzi chyba te prawo jazdy na rower posiadasz?!
A jeśli chodzi o ten temat to piesi zawsze będą mieli swoją rację a kierowcy swoją i nie liczyłbym, że ktoś tu ustąpi w tej kwestii. |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinka Gość
|
Wysłany: Wto, 26 Kwi 2005 13:18:50 Temat postu: |
|
|
Panicz, ale szaleństwa za kółkiem są niepotrzebne aby stała się tragedia. Ja jestem dziewczyną i choć czasem lubię sobie poszaleć motocyklem to przecież nie jeżdzę po mieście 120km/h z rozkręconą muzyką i przyciemnymi szybami a mimo to niestety bardzo łatwo o wypadek.. niestety obawiam się że to nigdy się nie zmieni a wojna pomiędzy kierowcami i przechodniami będzie trwała nieustannie.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Panicz
Dołączył: 14 Lut 2005 Posty: 1448 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Wto, 26 Kwi 2005 16:13:40 Temat postu: |
|
|
Kid napisał: |
TY Panicz tam gdzieś czytam, że dopiero co jesteś pełnoletni a tu piszesz, że masz już parę ładnych lat prawo jazdy to o co tu chodzi chyba te prawo jazdy na rower posiadasz?!
A jeśli chodzi o ten temat to piesi zawsze będą mieli swoją rację a kierowcy swoją i nie liczyłbym, że ktoś tu ustąpi w tej kwestii. |
Dobra Kid, niech ci będzie. Prawo jazdy dostałem jeszcze na kartonowym druku, w ubiegłym roku wymieniłem je na plastikowe (ale jeszcze bez unijnych gwiazdek).
Co do głównego tematu: martwy pieszy podobnie wygląda, jak martwy kierowca lub pasażer. Zatem wszyscy powinni uważać na drodze. A kto w tym sporze ma rację? Chyba nikt. |
|
Powrót do góry |
|
|
|