Rozliczenie za ciepło

[Osoba]

a co Ty się tak przyczepił do sikorek , jak którąś spotkam to powiem żeby Ci na głowę nasrały , a potem okna i parapety . A płacić za sąsiada i tak będziesz ))

[aadalbert1]

[tomeknowak]

Nie słyszałem żeby aż 90% musiało wyrazić zgodę. Za to słyszałem i wiem że mącą ci którzy fundują sikorkom sałne na parapecie. Wiem że ludzie po zdjęciu podzielników po sezonie chcą ich przywrócenia więc coś na rzeczy jest. Po drugie jak nazwiesz czy podzielnik mierzy czy nie mierzy czy wskazuje liczby czy nawet za przeproszeniem pierdzi to jest urządzeniem które bada temperaturę grzejnika i wskazuje na tej podstawie jednostki które później służą do obliczenia wartości zużytego ciepła jak masz ciepły grzejnik to nabije odpowiednią jednostkę jak jest zimny to nic nie wskaże. Wiec cokolwiek robi podzielnik na moje może nawet pierdzieć to w ostateczności zapłacę za te pierdzenie im więcej jednostek czy pierdów tym większy rachunek. Niestety nie ma innej możliwości rozliczania ciepła w blokach gdzie nie ma przepływomierzy. Jak ci nie pasuje wyprowadź się do domu lub do bloku gdzie masz przepływomierze na grzejnikach

[tato]

To nie jest żadne urządzenie ponieważ nie jest legalizowane. Każde urządzenie pomiarowe powinno być okresowo poddawane legalizacji, ale jeśli ono nie mierzy nic tylko "wskazuje" nie wiadomo co to nie jest urządzeniem pomiarowym. Termin "podzielnik" występuje tylko w tym pięknym kraju. Poza tym na zachodzie Europy po początkowym szale na zakładanie tego typu "urządzeń" do "wskazywania" zużycia ciepła są one masowo zdejmowane oraz nie zakłada się ich w nowym budownictwie.
Niestety wyprodukowane już "oszustniki" trzeba gdzieś upchnąć, bo trzeba zarobić, więc upycha się je do takich krajów jak ten nasz, a to tworzy koniunkturę dla pseudo firm zajmujących się "rozliczaniem" ciepła.
Poza tym niech ktoś mi pokaże jak wygląda kJ (podobnie jak kaloria). Wszystkie inne jednostki pomiarowe można "zobaczyć", ale kJ nie )

[tomeknowak]

[tato]

Przecież próbuje Ci wytłumaczyć, że tzw. podzielniki nie są nigdzie już zakładane w krajach cywilizowanych ( szczególnie w nowym budownictwie) a w starym są zdejmowane (w większości zdjęte) ponieważ NIC nie wskazują, a doprowadzają tylko do sztucznych oszczędności za które trzeba i tak zapłacić , ale budynek na tym traci (zagrzybianie przez oszczędzanie, a po nas choćby potop). Na zachodzie już do tego dorośli, u nas niestety betonowi tomeknowak nie, ponieważ i tak trzeba zapłacić "firmie" obsługującej te pseudourządzenia.
Poza tym chciałbyś aby fotoradary nielegalizowane mierzyły Ci prędkość ??

[wanasaba]

Dorzucę jeszcze inne aspekty.
Jeśli nawet wszyscy zakręcą kaloryfery to i tak muszę palić, bo w każdej chwili mogą kaloryfery podkręcić. Poza tym wysyłam 100% a do budynku dochodzi np. 90% (straty przesyłowe). Za te 10% też musi ktoś zapłacić. Do tego dochodzą koszty amortyzacji instalacji, jej utrzymania, transport, obsługa, itd. W domku jednorodzinnym też nikt nam za darmo tego nie da. Inaczej mówiąc: kto nie pali, też musi płacić. Stąd te rożne współczynniki, metry i inne metody rozłożenia stałych kosztów opalania.

[aadalbert1]

[man]

Kilka lat temu wynajmowałem mieszkanie na Matejki. Nie było tam podzielników grzejniki odkręcone na maxa..dodam że jeszcze okna były uchylone.Nikt nie oszczędzał a o dziwo w styczniu były jeszcze 2 stówki zwrotu..a na tamte czasy to była połowa czynszu.
Piszecie że jeden oszczędza drugi grzeje za niego.A może ten drugi lubi mieć temp w mieszkaniu 20 stopni a nie 25 bo w takiej sie najlepiej czuje a co nawet jest udowodnione że to najlepsza temperetura między 19 a 21 dla człowieka a może ten drugi ma małe dzieci którym wysoka temperetura wysusza powietrze i nie mogą spać w nocy a lekarz zaleca by zakręcać grzejniki bo za ciepło..a może ten drugi kupił mieszkanie środkowe bo dobrze wie że w środku jest najcieplej a nie na szczycie i nie ma zamiaru płacić za kogoś no i ma racje...
Reasumując nie można nikogo zmusić do tego jaką ma mieć temperature w mieszkaniu pod warunkiem oczywiście by nie doprowadził do zagrzybienia mieszkania, który wychodzi tylko z powodu niewietrzenia mieszkania a nie niedogrzania. Chesz mieć 25 stopni to grzej i płać a po drugie wiem że na blokach w łazienkach są gorące rury nie macie podzielników i otwieracie drzwi od łazienki by ciepło wpadało do mieszkania

[sirdanon]

Prawda niestety jest okrutna - ogrzewamy mieszkanie grzejnikami w łazience - a odkręcenie grzejnika kosztuje drożej niż włączenie urządzenia elektrycznego o mocy 2000W (można łatwo przeliczyć - 4 zł około 2h pracy)
Czy wszystko jest w porządku - jak ktoś zapłaci w roku za ogrzewanie 10tś a sąsiad 1tyś.

Jedno jest pewne firma Brunpol zarabia na samej SM Brodnicy około 300000 zł rocznie za odczyt z podzielników (ponad 8 zł od podzielnika). A SM rękoma i nogami trzyma się tych podzielników i własnych stołków.

Poniżej podaje link gdzie jest podane jaki procent potrzebny jest do zdjęcia podzielników - 80% - par.9 pkt.7

http://www.smbrodnica.adf.pl/regulaminy/18-regulamin-rozliczania-kosztow-dostawy-energii-cieplnej

Dodatkowo taka tam ze statusu SM nowinka...
Odwołanie Członka Zarządu nie narusza jego uprawnień ze stosunku pracy. - prawda że fajne

[Osoba]

myślę że powyższe wypowiedzi zamkną już jadaczkę tomkanowaka ... on chyba nie wie co gada albo jest członkiem zarządu

[aadalbert1]

Trzeba jeszcze dodać, że nikt rozsądny nie wymienia całego urządzenia, jeżeli czas żywotności baterii dobiega końca, nigdy bateria nie jest droższa od całego sprzętu, no chyba, że to robi SM.

[sirdanon]

He he - tak naprawdę za poprzednie podzielniki każdy płacił - jak pamiętam koszt to był około 150 zł za podzielnik - rozłożone to było chyba na 5 lat - a teraz przyszli panowie z Brunpolu i je nam zabrali (delikatnie mówiąc). Wymieniając na nowe podzielniki - za które też pewnie będziemy płacić.

[tomeknowak]

[tomeknowak]