Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mikus401
Dołączył: 23 Maj 2010 Posty: 1144 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Nie, 24 Kwi 2011 21:03:10 Temat postu: |
|
|
ja bym powiedział ze po trzydziestce zaczyna się bardziej rozsądne życie,że człowiek inaczej zaczyna myśleć, ale nie koniecznie bo sama miłość to coś co nie zna wieku ani czasu,i przychodzi w najmniej spodziewanym momencie...
nie mówię tu o romansie...lecz o prawdziwym doznaniu,gdzie dwoje ludzi nie potrafi bez siebie żyć.... |
|
Powrót do góry |
|
|
święty powszedni
Dołączył: 07 Mar 2004 Posty: 752
|
Wysłany: Nie, 24 Kwi 2011 22:11:03 Temat postu: |
|
|
Ktoś odkurzyl stary temacik, a moze wywola różne Gin-y |
|
Powrót do góry |
|
|
Millank
Dołączył: 02 Lis 2006 Posty: 101 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Pon, 25 Kwi 2011 00:30:25 Temat postu: |
|
|
Bardzo intrygujący temat, dlatego nie oprę się chęci wtrącenia swoich pięciu groszy. Moim zdaniem nie ma tego limitu wieku o który tu się rozchodzi. Co za różnica czy jest się po 20, 30 czy 40 itd. Tutaj chodzi "o to coś" co zaistniało między dwojgiem ludźmi. Z autopsji wiem, że to potrafi się ciągnąć lataaaamiiii. Jedno i drugie (czyt. ta kobieta i ten facet) mogą sobie życie układać na nowo, nawet kilka razy ale jednak "to coś" prześladuje ich przez całe życie. Ale moim zdaniem jest jeden warunek; nie mogą poznać się za dobrze... wtedy to trwa, ta niewiedza, tajemnicza myśl co by było gdyby i życie przeszłością. Nigdy nie dowiedziałem się co mogłoby nas spotkać gdybym podjął faktyczną próbę i pewnie nigdy się nie dowiem ale sam fakt, że to tak naprawdę się nie skończyło jest dość ekscytujący ale pod warunkiem, że jest się prawdziwym egoistą bez obnoszenia się z tym... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|