Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pepe
Dołączył: 27 Lis 2006 Posty: 423 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Wto, 05 Cze 2007 07:43:26 Temat postu: |
|
|
BroSEko napisał: |
[
Nie to żebym był jakimś fanatycznym miłośnikiem psów i kotów, jestem nawet za tym aby eliminować porcją śrutu psy i koty wałęsające się dalej niż 100 od zabudowań.
|
chyba się nie zastanowiłeś co muwisz z tym śrutem, jak już to złapać i chumanitarnie uśpić a śrutem to potraktować człowieka który jest za to odpowiedzialny że pies został bez domu. |
|
Powrót do góry |
|
|
BroSEko
Dołączył: 18 Wrz 2006 Posty: 236 Skąd: z lasów i bagien
|
Wysłany: Wto, 05 Cze 2007 08:06:36 Temat postu: |
|
|
Pepe napisał: |
chyba się nie zastanowiłeś co muwisz z tym śrutem, jak już to złapać i chumanitarnie uśpić a śrutem to potraktować człowieka który jest za to odpowiedzialny że pies został bez domu. |
uwierz mi że się zastanowiłem co mówiłem a raczej co napisałem.
Nie miałem na myśli tylko bezdomnych psów i kotów tylko wszystkie wałęsające się poza obejściem. Strasznie dużo zniszczenia w naturalnym środowisku powodują te wałęsające się sierściuchy.
Tak na marginesie to określenie humarytaryzm w stosunku do zwierząt chyba nie jest za bardzo trafne w końcu "humanitas" to ludzkość, człowieczeństwo - pochodna od humanitarius - ludzki)... ale to tak na marginesie tylko |
|
Powrót do góry |
|
|
A.
Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 85 Skąd: stąd
|
Wysłany: Wto, 05 Cze 2007 08:58:41 Temat postu: |
|
|
Pepe a próbowałeś złapać sforę zdziczałych psów?
Niestety wtedy jedyne rzecz co mozna zrobic to odstrzelić-schronisko takich zwierząt nie wyłapuje....no bo jak?
A co zabijania świnek, krów, i innych zwierzat, które ludzie jedza...to niestety nie ma chyba normalnych ubojni w tym kraju..eh nie będę sie rozpisywac, jak ktos ciekawy to niech sie przejdzie do takiego miejsca..... |
|
Powrót do góry |
|
|
BroSEko
Dołączył: 18 Wrz 2006 Posty: 236 Skąd: z lasów i bagien
|
Wysłany: Wto, 05 Cze 2007 10:28:28 Temat postu: |
|
|
A. napisał: |
[...]niestety nie ma chyba normalnych ubojni w tym kraju[...] |
a co rozumiesz pod tym pojęciem |
|
Powrót do góry |
|
|
Pepe
Dołączył: 27 Lis 2006 Posty: 423 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Wto, 05 Cze 2007 10:29:33 Temat postu: |
|
|
BroSEko chyba pomyliłeś się z powołaniem, no ba czasem tak bywa. Takie wałensające zwierzęta napewno mniej zniszczą w środowisku niż ludzie ( to nie znaczy że uważam że zwierzęta powinny się błąkać). A za orty, sory już poras kolejny (jak ktoś sobie życzy to zeskanuje zaświadczenie i wpuszcze na forum.) |
|
Powrót do góry |
|
|
A.
Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 85 Skąd: stąd
|
Wysłany: Wto, 05 Cze 2007 11:06:07 Temat postu: |
|
|
Chodziło mi raczej o ludzi pracujących w takich miejscach-takich , którzy ze smierci tych zwierzaków robią sobie zabawę...i nie trzeba takich sytuacji daleko szukać.
I rzeczywiście Broseko-z twojej wypowiedzi wychodzi na to ,ze wszystkie zwierzaki trzeba odstrzelic bo po za ogrodzeniem chodzą
|
|
Powrót do góry |
|
|
BroSEko
Dołączył: 18 Wrz 2006 Posty: 236 Skąd: z lasów i bagien
|
Wysłany: Wto, 05 Cze 2007 11:08:39 Temat postu: |
|
|
Pepe napisał: |
BroSEko chyba pomyliłeś się z powołaniem,[...] |
kolego Pepe, to że mam "ekologiczne" w nazwie nie oznacza wcale że muszę się zachwycać norką amerykańską (wprowadzoną sztucznie do środowiska) pustoszącą ptasie gniazda, nie muszę się tez zgadzać z populacją lisa w Polsce (powinno być ich 10% tego co jest teraz) nie muszę się też przejmować losem tasiemców lub owsików... bo przecież to też są przedstawiciele środowiska naturalnego, czyż nie ?
Czy myślisz że działacze Stowarzyszeń Ekologicznych żyją wyłącznie zgodnie z naturą jasne że nie... no chyba że znasz takich którzy żyją w myśl maksymy "LUDZIE JEDZCIE GóWNA, PRZECIEż STO MILIARDóW MUCH NIE MOżE SIę MYLIć" no litości
Więc daj sobie na wstrzymanie i nie prowadź osądów osób, zwłaszcza że dotyczą one dziedziny o której masz (przynajmniej tak mi się wydaje) mgliste pojęcie.
Pepe napisał: |
[...]Takie wałensające zwierzęta napewno mniej zniszczą w środowisku niż ludzie [...] |
uwierz mi że wałęsający się człowiek nie wyczuje małego zajączka i go nie pożre... nie zeżre jaj bażanta ani kuropatwy, nie zagrysie małej sarenki.... przynajmniej ja takich ludzi nie znam.
pozdrufki |
|
Powrót do góry |
|
|
Pepe
Dołączył: 27 Lis 2006 Posty: 423 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Wto, 05 Cze 2007 11:36:17 Temat postu: |
|
|
jeżeli chodzi o zjedzone zjączki i sarenki przez pieski to chyba nie zaprzeczysz że owiele więcej ich ginie pod kołami samochodów no a nimi nie kierują "sierściuchy", kotek nie zapali fajki w lesie i nie zapruszy ognia i nie powiesz mi że pałętające się zwierze robi więkrze spustoszenie niż człowiek. Poraz kolejny podkreślam że to nie znaczyże zwierzęta mają się błąkać tylko wydaje mi się że troche wyolbrzymiasz co do strat powodowanych przez nie.
I nie każe się zachwycać tylko sznować zwierzęta a ty masz raczej do nich jakiś uraz sądząc po twoich wypowiedziach, co zdziwiło mnie bardzo na wzgląd właśnie że podajesz się za ekologa. |
|
Powrót do góry |
|
|
BroSEko
Dołączył: 18 Wrz 2006 Posty: 236 Skąd: z lasów i bagien
|
Wysłany: Wto, 05 Cze 2007 12:04:42 Temat postu: |
|
|
Pepe napisał: |
[...]nie powiesz mi że pałętające się zwierze robi więkrze spustoszenie niż człowiek.[...] |
należy rozgraniczyć wpływ działalności człowieka i wpływ samej jego obecności na środowisko. Wiadomo że jedna osoba potrafi dokonać większego spustoszenia w środowisku niż tysiąc kotów (przykład katastrof ekologicznych) ale my tu rozpatrujemy ten drugi przypadek.
Co do "terenowej działalności" kotów polecam poniższy artykuł:
Cytat: |
Jakiś czas temu Brytyjskie Towarzystwo Ochrony Ssaków rozesłało właścicielom kotów ankietę "Co przyniósł kotek?". Przez pięć miesięcy mieli notować zdobycze swoich pupili. Rekordzistką i zarazem urodzoną morderczynią okazała się kotka Missy z Dorset. Lista jej ofiar zajęła aż siedem stron ankiety, tylko jednego tygodnia upolowała pięć królików, 17 ryjówek, 11 myszy i siedem ptaków.
Coraz częściej przyrodnicy zwracają uwagę na zagrożenie, jakie dla dzikiej fauny stwarzają koty domowe. Badania przeprowadzone w jednej z angielskich wsi dowiodły, że w ich paszczach ginie tam 30 proc. wróbli. Na wyspach archipelagu Kerguelen zabijają rocznie ok. 3 mln petreli (ptaków morskich). W Nowej Zelandii przyczyniły się do gwałtownego spadku liczebności pingwina żółtookiego.
Naukowcy szacują, że jeden kot rocznie może zabić co najmniej sto zwierząt.
W Polsce żyje kilka milionów kotów.
Łowią wszystko, co się rusza
- Trudno winić instynktowne zachowania łowieckie tych zwierząt - zaznacza dr Izabela Wierzbowska z Instytutu Nauk o Środowisku Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Problemem jest brak odpowiedzialności właścicieli, którzy pozostawiają zwierzęta bez opieki i pożywienia. Szczególnie na terenach wiejskich, gdzie koty i psy często same muszą się wyżywić, polując na dzikie zwierzęta, głównie ptaki oraz drobne ssaki - dodaje uczona.
Dr Wierzbowska przez trzy lata śledziła 16 na wpół zdziczałych kotów, które żyły na terenie Ojcowskiego Parku Narodowego. Okazało się, że rewir łowiecki kocura może mierzyć prawie 1,5 km kw. Jeden z obserwowanych kotów potrafił wędrować na odległość 3 km od miejsca, gdzie odpoczywał i był czasem dokarmiany.
- Areały samców są większe niż samic, zmieniają się też w ciągu roku. Obserwowane koty były najbardziej aktywne w sezonie wiosenno-letnim, a zimą najmniej ruchliwe - opowiada dr Wierzbowska. Zwraca też uwagę, że w Ojcowskim Parku Narodowym przypada aż sześć kotów na kilometr kwadratowy! - Na pewno wpływają na populację dzikich zwierząt - zaznacza. By się przekonać, jakie zwierzęta padają ich łupem, naukowcy przebadali kocie odchody. Zebrali 104 próby. Okazało się, że dominującym składnikiem kociej diety (72 proc.) były gryzonie, a dalej owady (23 proc.) i ptaki (8 proc.).
- Wśród ich ofiar zidentyfikowaliśmy myszy leśne, myszy polne, norniki, karczowniki, sikory, dzięcioły, kuropatwy, zające, łasice, popielice, szczury, krety, żaby, zaskrońca - wymienia dr Wierzbowska. Koty zabijały też ryjówki, ale ich nie zjadały.
- Polują na wszystko, co się rusza, ale niekoniecznie zjadają. Mają bardzo silnie rozwinięty instynkt łowiecki. Nawet dokarmiane przez człowieka nie przestaną zabijać - podkreśla naukowiec. Stały się konkurencją dla dzikich drapieżników. - Łasice czy kuny mają mniejsze szanse w pojedynku z kotem dożywianym przez człowieka.
Rudy postrach rudzików
Podobne wnioski przyniosły badania pod kierunkiem dr. Krzysztofa Schmidta z Zakładu Badania Ssaków PAN w Białowieży. Na badanym przez niego obszarze Puszczy Białowieskiej zagęszczenie kotów domowych było wielokrotnie większe niż np. kun. I mimo że 80 proc. kotów było dokarmianych, to i tak polowały. Ich łupem padało 6 proc. gryzoni i 12 proc. ptaków żyjących w zasięgu ich rewirów.
Dagny Krauze ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego od 2004 r. śledzi poczynania łowieckie kilkunastu kotów. Bada też ich dietę, analizując pozostałości w odchodach, a także zawartość żołądków zwierząt rozjechanych przez samochody. Z jej badań wynika, że koty są najbardziej łowne jesienią. - Po żniwach, kiedy najłatwiej o gryzonie - tłumaczy. Z kolei wiosną przychodzi sezon na jaszczurki i ptaki, zwłaszcza te, które gniazdują na ziemi albo w ogrodach. - Znajomy kot, Rudy, w ciągu jednego weekendu pożarł pięć młodych rudzików gnieżdżących się w roślinności przy tarasie. Grodzenie gniazda nie pomogło. Kot wymknął się nocą z domu i wybrał młode. Nazajutrz dobierał się do szpaków z budki, a potem pożarł jeszcze jaszczurkę zwinkę - opowiada badaczka.
Zimą domowe mruczki są mniej aktywne, ale też lubią zapolować. Czają się obok karmników (a jeden nawet czyhał na ptaki w środku!). Dagny Krauze: - Jednym smakują gołębie, inne chętniej zabijają i zjadają szczury. Nie da się policzyć wszystkich kocich ofiar. Najłatwiej obserwować karmiące kotki. Jeden z właścicieli opowiadał mi, że jego podopieczna regularnie przynosiła dla swoich młodych zające, zwykle kilkutygodniowe. Trzy były jednak dość spore - więc zabrał je kotce i zrobił z nich pasztet.
Jak przeszkodzić kotu w zabijaniu
* nie rozmnażać niepotrzebnie, tj. sterylizować kotki, kastrować kocury;
* ograniczyć wychodzenie z domu, zwłaszcza o zmroku;
* zawiesić na szyi dzwoneczek, który będzie ostrzegał ptaki (są też specjalne obroże emitujące co kilka sekund sygnał dźwiękowy);
* uczynić niedostępnymi budki i karmniki, otaczając pień drzewa gładką blachą. |
źródło
Pepe napisał: |
[...]ty masz raczej do nich jakiś uraz sądząc po twoich wypowiedziach, co zdziwiło mnie bardzo na wzgląd właśnie że podajesz się za ekologa. |
przyznaję że popełniłem błąd wyrażając swoją opinię i firmując ją logiem i nazwą Brodnickiego Stowarzyszenia Ekolocznego zapewniam jednak że są one tylko i wyłączenie moimi przemyśleniami a nie ofcjalnym stanowiskiiem BROSEKO
Zaznaczam jednocześnie że żadnego urazu do zwierzaków nie mam i mam kilka gatunków ich przedstawicieli w domu
pozdrawiam i kończę ten wątek aby ktoś nie przyjął mylnego wrażenia że użytkownik (jak i całe BROSEKO) są antyzwierzakowi.
ciao |
|
Powrót do góry |
|
|
A.
Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 85 Skąd: stąd
|
Wysłany: Wto, 05 Cze 2007 13:01:58 Temat postu: |
|
|
Bardzo interesujący artykuł...
W sumie bardzo dobrze,że go zacytowałeś , bo wspaniale z niego wynika sedno sprawy a więc STERYLIZACJA, która miała byc głównym tematem watku |
|
Powrót do góry |
|
|
Tomski
Dołączył: 09 Sie 2006 Posty: 618 Skąd: skądowni
|
Wysłany: Wto, 05 Cze 2007 13:52:32 Temat postu: |
|
|
Mój pies urodził sie cały i zdrowy i taki właśnie zdechnie ,nie będe go sterylizował tylko dlatego że jakaś nawiedzona dziewucha wciska filmy o dramatach zwierząt ,przecież sterylizacja to jest znęcanie sie nad stworzeniem i nikt mi nie powie że zwierze da to sobie zrobić z własnej woli a poza tym jak będe widział że czas mojego psa sie kończy pozwole mu poskakać by mi zrobił szczeniaka podobnego do niego jego geny przetrwają a Ja bede sie cieszył że mam potomka Mojego Szafirka
Sterylizacja też coś sama sie wysterylizuj
A pisze na czerwono bo Klon tego nie chciał,a Ja jestem złośliwy |
|
Powrót do góry |
|
|
A.
Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 85 Skąd: stąd
|
Wysłany: Wto, 05 Cze 2007 14:16:56 Temat postu: |
|
|
He he-ubawiłeś mnie-czekałam na jakąś średniowiecznie myśląca osobę , która napisze wspaniały wywód jaka to sterylka jest zła...jakos mnie wcale nie zdziwiło,że to akurat Ty-a twoje złośliwosci w ogóle na mnie wrażenia nie robią.
No i nie wiem dlaczego myślisz,że ja ci każe Twojego Szafirka (swoją drogą fajne imię dla psa) sterylizować -za bardzo bierzesz wszystko do siebie...a tu nie wokół ciebie sie świat kręci.
Coz każdy może miec właśne zdanie-dlatego akurat ciebie to na pewno do niczego przekonywac nie bede...ale jak bedziesz sie nudził i myslał jaki nastepny wywód na ten temat dac , to poczytaj to.
http://vetserwis.pl/sterylizacja_pies.html |
|
Powrót do góry |
|
|
fenrir
Dołączył: 04 Gru 2005 Posty: 1683 Skąd: VALHALLA
|
Wysłany: Wto, 05 Cze 2007 15:01:49 Temat postu: |
|
|
Sterylizacja ...owszem , ale przydaloby sie tez zaostrzenie prawa odnosnie znecania sie nad zwierzetami itp .
Ogladam czasami na animal planet niezly program o policji dla zwierzat ,szkoda ze u nas nie ma takich jednostek i takiego prawa!
Gdyby od czasu do czasu jakis wlasciciel zaplacil kilkaset zlotych kary albo posiedzialby z pol roku w wiezieniu moze by inaczej podchodzil do zwierzat! a mniej odpowiedzialni moze w ogole nie kupowaliby sobie pupilkow ktore potem laduja w lesie lub schronisku.
niestety mentalnosc przecietnego Polaka sprawia ze ciezko jest nauczyc wlasciciela sprzatania po swoim zwierzaku lub wyprowadzenia go na teren do tego wydzielony a co dopiero wyjasniac pojecie sterylizacji:)
jestem ciekaw jak skonczyla sie historia pewnego gospodarza z powiatu ktory glodzil swoj inwentarz? glosno bylo o tym w lokalnej prasie ale jakos przeoczylem final tej sprawy. w USA doastalby ze dwa lata i olbrzymia grzywne ,a u nas?! |
|
Powrót do góry |
|
|
animka
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 248
|
Wysłany: Wto, 05 Cze 2007 15:14:17 Temat postu: |
|
|
A. napisał: |
He he-ubawiłeś mnie-czekałam na jakąś średniowiecznie myśląca osobę , która napisze wspaniały wywód jaka to sterylka jest zła...jakos mnie wcale nie zdziwiło,że to akurat Ty-a twoje złośliwosci w ogóle na mnie wrażenia nie robią.
No i nie wiem dlaczego myślisz,że ja ci każe Twojego Szafirka (swoją drogą fajne imię dla psa) sterylizować -za bardzo bierzesz wszystko do siebie...a tu nie wokół ciebie sie świat kręci.
Coz każdy może miec właśne zdanie-dlatego akurat ciebie to na pewno do niczego przekonywac nie bede...ale jak bedziesz sie nudził i myslał jaki nastepny wywód na ten temat dac , to poczytaj to.
http://vetserwis.pl/sterylizacja_pies.html |
ja moje dupki dwa zabierałam ze schroniska prawie dwa lata temu . od tej pory tam nie byłam.
ponad dwa miesiące ciągle robiły pod siebie ze strachu, nie odchodziły na krok od nogi, to co było w misce zżerały na jeden raz jakby w obawie ze ktoś im zabierze .
dzisiaj mam w chacie najpiękniejsze brzydale na świecie. jak wracam z pracy to widzę te dwa lepki siedzą w oknie i wypatrują !!
jeżdżą ze mną na wakacje, w odwiedziny. maniery mają lepsze niż niejeden york w różowiutkim sweterku i kiteczką .
moja poprzednia sunia zdechła jak miała 15 lat z powodu ropomacicza. właściwie w ciągu kilku minut od wylania sie ropy byłą sparaliżowana. potem straszna narada rodzinna co dalej i decyzja o uśpieniu . wet. powiedział operacja to 50/50 a jeszcze mniej im suka starsza, do tego rehabilitacja bardzo psychicznie wyczerpująca dla psa i właścicieli.
straszny cios, szczególnie kiedy jeszcze poprzedniego dnia mała biegała sobie jakby nic. hhmmm a jak juz jej nie było to jak sie wracało do domu i nikt nie szczekał z radosci, nikt przy obiedzie nie kombinował zeby jednego małego kęska dostać, nikt sie w łuzku nie rozpychał itd. jej smycz, szampon i miski stały w tym samym miejscu ciągle przez ponad pół roku.
i chociaz wiem jaki to bol stracic zwierzaka nie wyobrazam sobie ze mogłabym nie miec jakiegos w domu. |
|
Powrót do góry |
|
|
A.
Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 85 Skąd: stąd
|
Wysłany: Wto, 05 Cze 2007 15:26:22 Temat postu: |
|
|
11 czerwca bedzie rozprawa tego faceta...w tygodniu powinien jeszcze ukazac sie artykuł w nowosciach. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|