Do szkoły w mundurze

[Klon]

Od 1 września gimnazjaliści i uczniowie podstawówek będą musieli chodzić do szkoły w "jednolitych strojach". Takie fartuszki z odpinanymi kołnierzykami kiedyś nosiłem, do tego obowiązkowo tarcza. Przeglądałem ostatnio swoje dzienniczki z podstawówki. Mam dużo uwag typu "brak tarczy", " nie zostawił kurtki w szatni". To były czasy
W Chinach kiedyś wprowadzono taką rewolucję i całe wioski były ubrane w jednakowe ciuszki.
Jakoś nie mogę zrozumieć po co te mundurki w tych czasach.

[Stratus]

Też chodziłem w tzw. fartuszku. Ze względów higienicznych (!) miały odpinane białe kołnierzyki, które można było w ten sposób częściej prać niż sam fartuszek. Dni bez obowiązkowych fartuszków to "kolorowe soboty", wtedy jeszcze pracujące.
To, że fartuszki mają być obowiązkowe, uważam za skandal. Sądzę, że takie tematy powinna rozstrzygać każda szkoła indywidualnie w porozumieniu z rodzicami.
Ciekawe, kto na tym zarobi?

[BroSEko]

Chiny to w ogóle jest ewenement, przywódca Mao Zedong kazał nawet kiedyś wymordować wszystkie wróble w kraju, bo uważał że są one przyczyną głodu, gdyż rzekomo wyżerały plony ryżu (prawie mu się to udało ale w następstwie tego działania kolejne kilkadziesiąt milionów ludzi umarło z głodu ... dlaczego chętnych zachęcam do poszperania w necie)

wracając do tematu to też pamiętam czasy tarcz i fartuszków z przypinanymi białymi kołnierzykami jak i funkcje społeczne w szkole
Tam na marginesie to jestem trochę za wprowadzeniem ujednolicenia strojów, może nie w tak obostrzonej formie ale inicjatywę popieram (podobną reformę kiedyś przeprowadzono przecież w kościele podczas I komunii... słuszną jak najbardziej, moim skromnym zdaniem).

[Janusz]

to bedzie dobre ! jak te gówniary z gimnazjum ubierają się jak tanie dziwki bo mają 1-2 centymetrowe "piersi" i szukają sponsorów takie szlaufy mundurki rozwiążą ten problem

[ag_86]

Tak zgadzam sie z toba janusz masz racje gimnazjum w tych czasach to jeden wielki bur....l! dziwczynom odbija!!!!ledwo im cycki urosna juz wywalaja na wierzch okropne!!!! jestem za mundurkami!!!!!!

kto w naszych czasach by pomyslal zeby do szkoly chodzic jak na dyskoteke? ale coz takie czasy nastaly......

[hucu]

Ja pamiętam jak dostawałem lnijką od Pani Koźmińskiej jak nie miałem fartuszka i brak tarczy. A w dzienniczku ucznia nie miałem juz miejsca na uwagi to były czasy )) Wogóle czasy w szkole SP1 były spoko ale z dzisiejszego punktu widzenia w tedy tak mi sie podobały.

[Stratus]

Św.p. p. K. miała jeszcze zwyczaj łamania wskaźników na swoich podopiecznych. Poszkodowany nie dość, że oberwał, musiał przynieść do szkoły nowy wskaźnik. Ch****a, komu to przeszkadzało ...

[Jadzik]

a ja tam jestem za, korona nikomu od tego z glowy nie spadnie

[Pepe]

mie naszczęście fartuszki załapały tylko w Ikl podstawówki, jednak pani stwierdziła że woli jak jest kolorowo w klasie i tak oto granatowe wdzianka skończyły swą karjerę.
Ciekawy jestem czy mundurki poprawią zachowanie naszych szkolniaków, plusem może być to że nikt nie będzie drugiemu dokuczał że jest gorzej ubrany, jednak potężnym "-" jest koszt tego pomysłu i nie każdego rodzica będzie stać na zachcianki pana G. a niektórzy mają po kilkoro dzieci w szkole więc wydatek się pomnarza.

wsumie do samych mundórków nic niemam nagorsze będzie ich wprowadzenie

[Isza]

W nawiązaniu do tematu, to ja również przychylnie patrzę na pomysł wprowadzenia mundurków w szkołach. Nie jest to głupie, przynajmniej nie widać różnicy w stroju,a co za tym idzie pewnych statusów społecznych dzieci. To ujednolicenie powinno wyjść na dobre, może nawet i nas nauczy czegoś pożytecznego. Co prawda, fartuszek i tarczę nosiłam tylko w pierwszej klasie szkoły podstawowej(a więc bardzo dawno temu), jednak nie żywię jakiś uprzedzeń wobec tego faktu. Myślę,że te zmiany powinny wyjść na dobre.

[Janusz]

[Jadzik]

jestem za mudurkiem, tylko mam jedno ale, cena, nie wszystkich na to stac, dlatego lepszym rozwiazaniem bylby fartuszek. tani i prosty latwy w utrzymaniu z odpinanymmbialym kolnierzykiem

[Pepe]

[Fazuchon]

ja jestem za i to zdecydowanie

[iwan]

czego te mundurki maja uczyc? (bo szkola to chyba miejsce nauki)

jezeli niczego, to pomysl jest bezsensowny. jezeli dyscypliny, to obawiam sie, ze to bedzie raczej uniformizacja i maszerowanie parami na rozkaz milosciwie nam panujacego ministra.

pomysl jest do rzyci, wg mnie.