Jam session w Obsesji

[gutwit]

no to już ostatni Jam session w Obsesji
fajnie nam się grało razem poznaliśmy sporo wartościowych ludzi
ale jak wszystko co fajne kiedyś się kończy

tym jamem żegnamy się z lokalem Obsesja ale przyjaźnie tam zawarte przetrwają, może znajdziemy inne miejsce do muzycznych spotkań

najważniejsze, ze jest grupka ludzi, którym się chce coś robić

zapraszam tych co byli zawsze, tych co czasami wpadali, tych co chcieli ale jakoś nie pasowało czasowo i tych co nigdy nie byli.

nawet żeby to skrytykować i powiedzieć, że to nie warte funta kłaków,,,
to trzeba najpierw to zobaczyć na własne oczy i uszy

to już drugi lokal mający coś do zaoferowania ludziom naszego pokroju
kończy swoją działalność przegrywając bitwę o .............. tu każdy może wstawić co uważa

pozdrawiam i zapraszam w imieniu całej braci jamowej

[Isza]

[Tanek]

Duchowo bedziemy z Wami.
A&T

[gutwit]

szkoda brachu, że nie możecie być bo przecież zaczynaliśmy razem jamy w Obsessji
tu jest dowód http://www.forum.brodnica.net/viewtopic.php?t=2512&postdays=0&postorder=asc&start=0
wypijemy za wasze zdrowie

jestem ciekaw kto dotrze na ostatni jam

to już dziś jednocześnie tylko dziś

zapraszam też ostatni raz na jam do Obsesji

[Ivonne]

Zycze udanego jamu, czyli czarującej muzyki i dobrych humorów.
Bardzo żałuję, ze nie będę mogla być tam dzisiaj z Wami...
Pozdrawiam.

[Tanek]

[gutwit]

doszedłem do wniosku, że sposobem na zapełnienie ludźmi lokalu na jam session, jest kończenie działalności

oczywiście to taki żarcik bo nie istotne ile jest osób na jamie
ale jacy to są ludzie a mieliśmy przyjemność przebywać z bardzo fajnymi i wartościowymi ludźmi
a to wszystko dzięki Asi i Krzysiowi - hyle czoło bo takich nam przychylnych i czujących tak jak my ludzi, pewnie będzie trudno spotkać.

Bardzo dziękuję całej ekipie jam session za miłe muzyczno-humorystyczne chwile.
być może narodzi się z tego jakiś band ale tej formy muzycznej nie zostawimy bo przynosi nam wiele przyjemności i radochy.

to był jeden z najlepszych jam session w jakich miałem przyjemność uczestniczyć
dopisało sporo muzyków i słuchaczy, którzy bardzo żywiołowo reagowali na muzyczne wybryki
do tego niespodzianka kulinarno-telewizyjna
a na końcu wspólna fotka na pamiątkę

wielkie dzięki za duchową (i nie tylko) obecność Tanka o Angi

warto żyć dla takich chwil

[Adyms]

Ja również chciał bym podziękować wszystkim, których poznałem.

Dużo mnie nauczyli nie tylko muzykowania, ale i jak być dobrym człowiekiem jak także dowcipnym

To był jeden z najlepszych Jamów na jakich byłem obecny, Także najdłuższy




Jeszcze raz dziękuje wszystkim którzy uczestniczyli na jamach
Do Zobaczenia i Usłyszenia

[Mediator]

Czwartkowe nasze granie zawsze przeplatało się z różnymi okazjami do świętowania a także do wspominania i refleksji. W każdym przypadku muzyczką staraliśmy się wyrażać to co w środku. Dlatego dziękuję każdej osobie, która w bezpośredni lub pośredni sposób była tego świadkiem.

Tak, jak powiedział Wituch - robimy to co sprawia nam przyjemność i jeśli okoliczności będą nam sprzyjać zadudnimy jeszcze nie raz w takiej czy innej okolicy. Tu należy się przyjemne słowo skierowane w stronę Aśki i Krzysia - po prostu dziękujemy za to co zrobiliście dla muzyki granej na żywo w tym mieście.

Nie będę wymieniał wszystkich, którzy z nami się "przewinęli"(nawet wszystkich chyba nie pamiętam), ale kilka osób muszę wymienić, bo przyjemnie było muzycznie i pozamuzycznie spotkać się w jednym miejscu i czasie.

Wituch, Adaś,Globus,Maciej,Tanek i ja - trzon z dwoma grubszymi filarami,
Roni (Wąbrzeźno), Maciej (Sierpc), Nitas,(Wąbrzeźno), Termos (Iława) Grzesiu (Iława) Seba (Toruń) Ciechan, Mietas, Hans, Jaras tych trzech ostatnich z końcówką "as" i wielu innych, których nie wymienię, bo i tak pewnie bym kogoś pominął.

Nie sposób nie wspomnieć o naszych gościach, stałych bywalcach... bardzo wytrzymałych Gosia, Aga, Madzia, Agatka, Olka, Kamilka Lesiu, Marek (Sierpc) Lesiu (Wąbrzeźno) ... też nie dam rady wymienić wszystkich a tych, których nie wymieniłem - przepraszam , ale nigdy nie miałem pamięci do imion więc nie będę ściemniał - z resztą dziwię się, że i tak tylu zapamiętałem...


Tymi słowami zakończę ten rozdział......cdn...
Po prostu powiem jak zawsze: do z(r)obaczenia!

PS. dziękuję za w sumie ponad 100 zebranych od Was czekolad z orzechami w ciągu naszych spotkań czwartkowych. (wszystkie dawno zjadłem - sam, z nikim się nie podzieliłem, hihi)

Artur

[Adyms]

Czekamy z niecierpliwością fotek z Jam-u

[Mediator]

Nooooo, aparatów było dużo....haha czekamy oczywiście na fotki

[mała maggie]

A ja tam zamiast fotek wolałabym obejrzeć Wasze buźki na żywo i przy okazji posłuchać, jakże miłego dla ucha , pitolenia
Pozdrawiam serdecznie

[Adyms]

O taakkk..

To jest coś nie do opisania

[andy]

Gdy przyjechałem do Brodnicy,zafascynowało mnie to,że ludzie tu nie mają kłopotu "co zrobić" tylko "jak wykonać,żeby działało".W związku z tym raczej proponuję skupić się na poszukaniu kolejnego lokalu z klimatem.Ze swojej strony postaram się Was wesprzeć jak tylko będę potrafił.Pozdrawiam.

[gutwit]

zgłosiła się do nas bardzo miła pani z Porto i zaproponowała żebyśmy zagrali w tym lokalu

byliśmy zobaczyć jak to wygląda akustycznie
myślę, że po zawieszeniu jakiś kotar w miejscu gdzie zwykle był DJ
żeby ludzie mogli wytrzymać, można spróbować zagrać jam session
o czym niezwłocznie napiszemy na forum

pozdrawiam