Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wariat
Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 15
|
Wysłany: Czw, 16 Lis 2006 19:23:45 Temat postu: PRZEMOC W GIMNAZJUM W POKRZYDOWIE!!!! |
|
|
Nie będę nawiązywał do naszego cudownego ministra-Pana Gy,bo nie chodzi mi o jego ZERO TOLERANCJI,ale o cos powazniejszego... Otóż w Gimnazjum w Pokrzydowie podczas lekcji religii ksiądz-katecheta użył przemocy (mocne uderzenie w głowe) wobec jedno z uczniów klasy drugiej,który przeszkadzał w prowadzeniu lekcji... Mało tego, oboje poszli do dyrektora i kolega dostał zje**y za to ze przeszkadza na lekcji.Zdarzenie mialo miejsce nie dawno...tydzien temu. Bulwersuje mnie ten fakt ale nikt nie ma odwagi sie przeciwstawic... Boli mnie to tym bardziej,ze jestem uczniem tej szkoly. CHORE!!!! Czy ksieza stoja ponad prawem? Nauczyciel swoim postepowaniem powinien dac przyklad uczniom,a tym bardziej ze jest to ksiadz... A dyrektor powinien byc sprawiedliwy,a nie bac sie ksiedza i jeszcze bez czelnie kandydowac w wyborach!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
MajsterBieda
Dołączył: 28 Lip 2004 Posty: 317 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Czw, 16 Lis 2006 21:30:41 Temat postu: |
|
|
Ja za młodu w "Trójce" dostawałem "po łapach" drewnianą linijką na lekcji geografii..., na W-Fie po tyłku taką plecionką grubą..., raz dostałem na matmie dziennikiem w łeb..., i.t.d. i.t.p....
Oczywiście zasłużenie! Ale.......
No właśnie... tak mnie czasem nachodzi pytanie czy rzeczywiście naprawdę tak MUSIAŁO być?
Ale żyję..., zresztą to były inne czasy, teraz smarkateria jest rozwydrzona i ma większe prawa. Współczuję nauczycielom... |
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Dołączył: 20 Lis 2004 Posty: 1552 Skąd: Zbiczno
|
Wysłany: Czw, 16 Lis 2006 21:56:20 Temat postu: Re: PRZEMOC W GIMNAZJUM W POKRZYDOWIE!!!! |
|
|
Wariat napisał: |
Nie będę nawiązywał do naszego cudownego ministra-Pana Gy,bo nie chodzi mi o jego ZERO TOLERANCJI,ale o cos powazniejszego... Otóż w Gimnazjum w Pokrzydowie podczas lekcji religii ksiądz-katecheta użył przemocy (mocne uderzenie w głowe) wobec jedno z uczniów klasy drugiej,który przeszkadzał w prowadzeniu lekcji... Mało tego, oboje poszli do dyrektora i kolega dostał zje**y za to ze przeszkadza na lekcji.Zdarzenie mialo miejsce nie dawno...tydzien temu. Bulwersuje mnie ten fakt ale nikt nie ma odwagi sie przeciwstawic... Boli mnie to tym bardziej,ze jestem uczniem tej szkoly. CHORE!!!! Czy ksieza stoja ponad prawem? Nauczyciel swoim postepowaniem powinien dac przyklad uczniom,a tym bardziej ze jest to ksiadz... A dyrektor powinien byc sprawiedliwy,a nie bac sie ksiedza i jeszcze bez czelnie kandydowac w wyborach!!! |
bardzo dobrze zrobił szkoda że mu nie poprawił bo jeśli to by uczeń księdzu lub innemu nauczycielowi zrobił coś lub powiedział to uczniowi nic nie zrobią ! takie są realia i mam nadzieje że na drugi raz dostanie pięścią w twarz |
|
Powrót do góry |
|
|
rosin
Dołączył: 23 Kwi 2006 Posty: 1103 Skąd: brodnica
|
Wysłany: Czw, 16 Lis 2006 22:50:20 Temat postu: |
|
|
tez w podstawowce dostawalo sie od nauczycieli. jakos zyje i mam sie dobrze. no i dziekuje im za to, bo bylem krnabrnym bachorem |
|
Powrót do góry |
|
|
Wariat
Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 15
|
Wysłany: Pią, 17 Lis 2006 01:39:49 Temat postu: |
|
|
tylko ze on uderzyl mojego kolege za to ze podawał sobie z innymi rówieśnikami kartkę z jakimis głupotami i nie chcial jej pokazac ksiedzu kiedy on to zauwazyl!!!
Ten uczen jest gdzies 3 razy lzejszy od naszego proboszcza wiec nie wiem czy ksiezunio powinien sie go obawiac...
Chodzi mi tylko o to ze ksiedzu nie przystoji w taki sposob wychowywac mlodziezy... A co jesli to on teraz popelni samobojstwo bo zostal ponizony przez wlasnego proboszcza?? Tyle sie o tym mowilo... |
|
Powrót do góry |
|
|
:mrgreen:
Dołączył: 17 Lut 2005 Posty: 1213
|
Wysłany: Pią, 17 Lis 2006 08:03:17 Temat postu: |
|
|
w d***ch już wam się wszystkim poprzewracało przez tą wolność i nietykalność w szkołach... |
|
Powrót do góry |
|
|
Jadzik
Dołączył: 25 Lut 2005 Posty: 2638 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Pią, 17 Lis 2006 08:48:58 Temat postu: |
|
|
kolege z klasy kiedys nauczycielka wytargala za uszy. ale afery nikt nie robil |
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Dołączył: 20 Lis 2004 Posty: 1552 Skąd: Zbiczno
|
Wysłany: Pią, 17 Lis 2006 09:01:53 Temat postu: |
|
|
jesli się zabije co modne u dzieci z podstawówki to wyśle ci pieniążka na znicz dla kolegi pozatym chyba myślałeś że my tu afere zrobimy na 102 i wszystkie gazety się tym zainteresują kolego chcesz mojej rady ? oto ona weź się za nauke ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Jadzik
Dołączył: 25 Lut 2005 Posty: 2638 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Pią, 17 Lis 2006 09:03:32 Temat postu: |
|
|
jesli jest problem niech rodzice uczniow zglosza sprawe do dyrtektora szkoly, kuratorium i zglosza do biskupa. to bedzie lepsze niz jakas tam medialna burza |
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Dołączył: 20 Lis 2004 Posty: 1552 Skąd: Zbiczno
|
Wysłany: Pią, 17 Lis 2006 09:06:25 Temat postu: |
|
|
ja bym proponował pominąć biskupa tylko odrazy do Benka |
|
Powrót do góry |
|
|
rosin
Dołączył: 23 Kwi 2006 Posty: 1103 Skąd: brodnica
|
Wysłany: Pią, 17 Lis 2006 09:21:29 Temat postu: |
|
|
Wariat napisał: |
tylko ze on uderzyl mojego kolege za to ze podawał sobie z innymi rówieśnikami kartkę z jakimis głupotami i nie chcial jej pokazac ksiedzu kiedy on to zauwazyl!!! |
po co pisali sobie glupoty? moze nie chcial tej kartki pokazac ksiedzu, bo powyzywal go troche?
Wariat napisał: |
Ten uczen jest gdzies 3 razy lzejszy od naszego proboszcza wiec nie wiem czy ksiezunio powinien sie go obawiac... |
??? czyli, ze jak?
Wariat napisał: |
Chodzi mi tylko o to ze ksiedzu nie przystoji w taki sposob wychowywac mlodziezy... |
zapytaj rodzicow jak to bylo kiedys w szkole
Wariat napisał: |
A co jesli to on teraz popelni samobojstwo bo zostal ponizony przez wlasnego proboszcza?? Tyle sie o tym mowilo... |
łojojojo! te ladnych pare lat temu gdyby kazdy mial sie zabijac, bo nauczyciel cos mu zrobil to nie byloby nikogo na ziemi. |
|
Powrót do góry |
|
|
SATAN
Dołączył: 05 Mar 2004 Posty: 2350 Skąd: BRODNICA
|
Wysłany: Pią, 17 Lis 2006 11:42:46 Temat postu: Re: PRZEMOC W GIMNAZJUM W POKRZYDOWIE!!!! |
|
|
Wariat napisał: |
o cos powazniejszego...
Otóż w Gimnazjum w Pokrzydowie podczas lekcji religii ksiądz-katecheta użył przemocy (mocne uderzenie w głowe) wobec jedno z uczniów klasy drugiej,który przeszkadzał w prowadzeniu lekcji... |
wszyscy wiemy jak potrafią zachowywać się gimnazjaliści, a religia to lekcje podwyższonego ryzyka. nie zgrywajcie niewiniątek w stylu "my se cicho siedzielim a on jednal kolege". i jeszcze ci napisze, że "chodzi o coś poważniejszego"... osobiście nie mógłbym być nauczycielem, poroznosiłbym bandę, bo takie sformułowanie pasuje do wielu gimnazjalistów. dziewczęta, które ubierają się jak lafiryndy i chłopacy gotowi spuścić w*** nauczycielowi. zamiast wskaźnika używałbym glocka, tak dla posłuchu.
a tu ci gówniarz takie brednie wypisuje.
Wariat napisał: |
Bulwersuje mnie ten fakt ale nikt nie ma odwagi sie przeciwstawic... Boli mnie to tym bardziej,ze jestem uczniem tej szkoly. CHORE!!!! |
ależ właśnie się przeciwwstawił, ale nauczyciel - dyktatowi ucznia, za bardzo liberalnej szkole.
jak napisał jadzicjusz - uczeń może wszystko, ale uczniowi nie moża nic zrobić. to znaczy do niedawna nie można było. czytałem niedawno, że policja pchnięcie nauczyciela przez ucznia potraktowała jako atak (panicz byłby pewniej sypnął teraz paragrafami) i postawiła ucznia przed sąd. i tak powinno być. niech banda nauczy się, gdzie miejsce ucznia, a gdzie nauczyciela. |
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Dołączył: 20 Lis 2004 Posty: 1552 Skąd: Zbiczno
|
Wysłany: Pią, 17 Lis 2006 13:33:39 Temat postu: |
|
|
ja bym proponował że jeśli kolega tego gimnazjalisty "się powiesi się" to każdy z forum zrobi składke na znicz za 1 zł więc wydatek 10 groszy od pierwszej dziesiątki najbardziej aktywnych osób z tego forum co na to kolega z gimnazjum ? |
|
Powrót do góry |
|
|
:mrgreen:
Dołączył: 17 Lut 2005 Posty: 1213
|
Wysłany: Pią, 17 Lis 2006 13:39:16 Temat postu: Re: PRZEMOC W GIMNAZJUM W POKRZYDOWIE!!!! |
|
|
SATAN napisał: |
Wariat napisał: |
o cos powazniejszego...
Otóż w Gimnazjum w Pokrzydowie podczas lekcji religii ksiądz-katecheta użył przemocy (mocne uderzenie w głowe) wobec jedno z uczniów klasy drugiej,który przeszkadzał w prowadzeniu lekcji... |
wszyscy wiemy jak potrafią zachowywać się gimnazjaliści, a religia to lekcje podwyższonego ryzyka. nie zgrywajcie niewiniątek w stylu "my se cicho siedzielim a on jednal kolege". i jeszcze ci napisze, że "chodzi o coś poważniejszego"... osobiście nie mógłbym być nauczycielem, poroznosiłbym bandę, bo takie sformułowanie pasuje do wielu gimnazjalistów. dziewczęta, które ubierają się jak lafiryndy i chłopacy gotowi spuścić w*** nauczycielowi. zamiast wskaźnika używałbym glocka, tak dla posłuchu.
a tu ci gówniarz takie brednie wypisuje.
Wariat napisał: |
Bulwersuje mnie ten fakt ale nikt nie ma odwagi sie przeciwstawic... Boli mnie to tym bardziej,ze jestem uczniem tej szkoly. CHORE!!!! |
ależ właśnie się przeciwwstawił, ale nauczyciel - dyktatowi ucznia, za bardzo liberalnej szkole.
jak napisał jadzicjusz - uczeń może wszystko, ale uczniowi nie moża nic zrobić. to znaczy do niedawna nie można było. czytałem niedawno, że policja pchnięcie nauczyciela przez ucznia potraktowała jako atak (panicz byłby pewniej sypnął teraz paragrafami) i postawiła ucznia przed sąd. i tak powinno być. niech banda nauczy się, gdzie miejsce ucznia, a gdzie nauczyciela. |
no to się z Tobą zgadzam.
świetnie się bawią-czasem jak dorośli, a jak coś się stanie to jest wielki płacz i nagle im się przypomina że są dziećmi i trzeba ich bronić.
też nie mógłbym być nauczycielem - a moze bym mógł, ale szybko pewnie bym musiał przestać bo bym gnoi niektórych porozrywał na kawałki za głupie pomysły i brak odwagi na ponoszenie odpowiedzialności za swoje występy.
się wqrwiłem znowu .. |
|
Powrót do góry |
|
|
SATAN
Dołączył: 05 Mar 2004 Posty: 2350 Skąd: BRODNICA
|
Wysłany: Pią, 17 Lis 2006 13:55:47 Temat postu: |
|
|
to chyba kwestia pewnego wychowania. za naszych czasów - jakkolwiek głupio to brzmi w ustach dwudziestoparolalatków - inaczej to wyglądało.
za młodu też się odwalało, ale zazwyczaj kończyło się na podrobionym podpisie rodziców w dzienniczku (nie wiedzieć czemu wychodziło to często na jaw , ucieczce z lekcji lub położeniu sztucznej kupy na korytarzu... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|