WYBORY 2018

[qncept]

Tylko od ludzi i do ludzi, których się szanuje.

[Janusz J]

[qncept]

Dlatego per "pan", jest tu nie na miejscu.
Co się dziwić

[Jeszczewolnybrodniczanin]

Panie pośle Szramka. Dlaczego pan milczy?Czy Janusz J ma rację i naprawdę niczego pan przez te 3 lata dla Brodnicy nie zrobił?To jak pan chce zawalczyć o nasze głosy w przyszłych wyborach?Czyżby pan chciał być posłem tylko jednej kadencji?

[Janusz J]

Jeszczewolnybrodniczanin, ja nigdy nie napisałem, że Pan Poseł nic dla Brodnicy nie zrobił. Stwierdziłem tylko, że nie ma o tej działalności, informacji w publikatorach. Może w natłoku poselskich obowiązków nie ma on czasu o tym informować. Tyle tylko, że to jego wcale nie usprawiedliwia, bo ma od tego pracowników i współpracowników. No...chyba, że rzeczywiście nie mają o czym informować!

[qncept]

Może działa incognito.

"Fajny chłop - skromny, nie lubi rozgłosu."
...albo, może trzeba się domyślić.

[Paweł Szramka]

Moją aktywność można śledzić na bierząco na moim profilu:
https://www.facebook.com/SzramkaPawel/
Nawet dziś wrzuciłem pozytywną informację ws Osieka po mojej interwencji
(Przypominam, że jestem posłem całego okręgu nr 5 - połowa województwa kuj-pom obejmująca również Toruń, Włocławek, Grudziądz itd. Mógłbym nie spać, nie jeść itd. a to i tak byłoby za mało czasu, żeby wszystko ogarnąć. Z mojego ugrupowania jestem tu jedynym posłem gdzie z PiS jest 6 a z PO 4)
Niedawno też interweniowałem Ws Wydziału Urzędu Miar w Brodnicy, który miał być zlikwidowany. Groziło to oczywiście zwolnieniami ale też utrudnieniami dla wszystkich okolicznych przedsiębiorców, którzy potrzebują legalizacji sprzętu.

Aktywność, którą rejestruje się jako "praca sejmowa" jest do wglądu pod tym linkiem:
http://sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/posel.xsp?id=380&type=A

Zgadza się, nie lubię się chwalić i o niektórych sprawach po prostu nie piszę. Czasem niektórzy proszą, żebym nigdzie nie mówił, że to u mnie zgłosili się o pomoc bo będą mieli problemy w pracy. Nie mówię tu oczywiście o załatwianiu komuś roboty. Jeśli ktoś przychodzi do mnie z takim tematem to trafia pod zły adres. Nie ma też większej współpracy z władzami miasta, wszystkie sprawy w których interweniowałem wypływały od mieszkańców lub konkretnych instytucji. Radni ze mną rozmawiają, ale gdy nie patrzy burmistrz. Wtedy nawet mówią, że sprzeciwiają się burmistrzowi w wielu kwestiach. Jednak gdy jest głosowanie na sesji grzecznie głosują zgodnie z Jego wolą. Nie ma tej współpracy bo niektórzy widzą we mnie tylko konkurencję zamiast sprzymierzeńca w działaniach na rzecz miasta. Powiedziałbym nawet, że moja skromna osoba jest dla niektórych bardzo bolącym wrzodem na czterech literach.
Odnosząc się do wpisów:
qncept - oczywiście masz rację, jestem Paweł, nie potrzebuję mówienia "panie pośle". Posłem się bywa, a człowiekiem zostaje.
Janusz J - przepraszam jeśli uraziłem swoim wpisem, po prostu ręce mi opadają na takie komentarze. Możesz przyjść do mnie, pogadać, wymienić się poglądami, zajrzeć na tego głupiego fejsa i sprawdzić moją aktywność. Jest ona, delikatnie mówiąc, ponadprzeciętna. Spytaj moją rodzinę, znajomych ile czasu mam dla siebie, jak często niestety Ich zaniedbuję. Zasuwam od rana do nocy, poświęcam wszystko żeby wypełnić jak najlepiej mandat zaufania, jakim obdarzyli mnie ludzie.
Zaraz odezwie się znowu jakiś użytkownik, który wpisze pierwszego posta na polecenie... łatwo domyśleć się kogo😉
Krytyka będzie i jestem na nią gotowy. Dla mnie cała ta polityka to bagno, od środka jeszcze gorsze niż to co widzicie w tv. Jednak mnie to wszystko nie zmieniło, jestem tym samym gościem co przed wyborami, mogę spojrzeć w lustro i tego się trzymam. Pozdrawiam i jeśli ktoś chciałby się spotkać na żywo i pogadac zamiast klikać to zapraszam.

[Mira]

Nie liczyłabym na spotkanie i szczerą rozmowę w biurze poselskim. Internauci ukrywający się pod pseudonimami nie mają odwagi powiedzieć Ci tego co myślą prosto w oczy. Żeby się na to zdobyć trzeba mieć jaja.

[Janusz J]

Szanowny Panie Pośle - przeprosiny przyjęte!!!
Chcę, aby Pan wiedział, że nigdy nie byłem pańskim wrogiem(ba, nawet się cieszę, że brodniczak jest parlamentarzystą), ale zajmuje się Pan polityką, a krytyka jest jej nieodłącznym elementem. I niech się Pan nie uskarża na swój los i nadmiar pracy, bo nikt tam Pana na siłę nie wypychał, a i siłą nikt tam Pana nie trzyma!
Chcę też, żeby Pan wiedział, że trochę śledzę pańską działalność parlamentarną i podoba mi się większość z pana wypowiedzi. Doceniam to i byłem z tego dumny, jak pogonił Pan, tego głupka (Carycę)suskiego-GRATULUJĘ!
Ale bardzo nie podoba mi się i nie rozumiem tej wypowiedzi:
https://www.youtube.com/watch?v=8aVwLMpj8T4
Generalnie jednak jeśli chodzi o sejm jest OK.
Niestety, jak chodzi o działania na polu lokalnym - to "kicha".
Pan Poseł Sosnowski, choć mniej aktywny w sejmie, to tu jest go wszędzie pełno. Otwarcie byle "wiejskiego kibla" nie obejdzie się bez jego obecności.
A jeśli nie układa się Panu współpraca z Burmistrzem, to powinien Pan o tym pisać(społeczeństwo ma prawo o tym wiedzieć). Źle to świadczy też o lokalnych władzach jeśli nie potrafią dla dobra miasta, czy powiatu wykorzystać tego, co poseł może załatwić w Warszawie(chyba, że to pan nie chce współpracować).
Powiem Panu jeszcze, że pewnie nigdy nie oddam na Pana głosu w wyborach parlamentarnych(nie ta opcja), ale gdyby miał Pan jakiś ciekawy pomysł na Brodnicę, to w wyborach na burmistrza-kto wie?
Niech Pan nie szuka jakiejś tam "Pani Asi", a pomyśli o własnym starcie. Nie jest Pan już jakimś tam nieznanym Szramką - ma Pan pozycję i nazwisko. Jest Pan młody, zakładam że ambitny, więc może warto. Ja choć już od dawna nie zaliczam się do młodzieży - postawiłbym na młodość.
Pozdrawiam Pana Posła serdecznie! J.J.

Mira- jesteś po prostu głupia!

[AK]

to ja AK - teraz już postów dwa
co do spotkania w "czwórce" to jeszcze wrócimy do tematu bo widzę, że poszedł sobie swoją drogą co mnie nieco nawet zdziwiło (ale o tym w niedalekiej przyszłości). Panie pośle chcę zaprzeczyć... nie mam powodów, żeby trząść portami przed panem burmistrzem - to po pierwsze.
Nie było moim zamiarem zabierać panu jego cennego czasu, nie był pan wywoływany do tablicy... mógł pan spokojnie sobie odpuścić jeżeli to był banał
- to po drugie.
wiem też, że interesują pana sprawy Brodnicy, i w natłoku poselskich obowiązków jak napisał Janusz J zapewne nie ma pan czasu pisać o wszystkich tych ponadprzeciętnych sprawach jednakże jeżeli chce pan coś dla nas robić to proszę przykładowo nie zastępować w swojej pracy innych posłów np. pani Borowskiej bo wstawianie się za firmą z Nowego Targu, o której zapewne nie ma pan poseł bladego pojęcia ma się nijak do Pańskiego okręgu (nikt nie lubi kontroli skarbowych ale mógł pan wstawić się za jakąś naszą tutejszą firmą poszkodowaną, o której już by coś poseł wiedział) - zamiast tego może zajmie się sprawą pociągu z Brodnicy do Działdowa? była interpelacja w sprawie tej linii już dawno ale tyczyła zupełnie innego odcinka...
co do Osieka szacunek - a pozostałe... po prostu tez mi ręce opadają... i na koniec - oczywiście, że gdyby była tak okazja to nie skorzystałabym z tego aby spotkać się na "szczerą rozmowę w biurze poselskim" - znam kilku z panów posłów osobiście i nie wiem czy byliby gotowi na szczerość (to akurat do Mirki - tej Mirki co się nie ukrywa pod pseudonimem) a druga sprawa to polecam spędzić trochę czasu z bliskimi bo jeśli pisze pan, że ich zaniedbuje a w drugim zdaniu proponuje spotkanie z anonimowymi rozmówcami z pierwszego z brzegu forum no to faktycznie chyba pan ich zaniedbuje
no to sobie postrzelaliśmy pozdrawiam i do następnego postu

[Mira]

Widzę Janusz, ze masz problem z kobietami w ostatnim swoim poście obraziłeś co najmniej dwie, ale szczerze mówiąc nie spodziewałam się zbyt dużo. Po prostu okazałeś się przysłowiowym, kolejnym "polskim januszem". A tak na marginesie, nie przejmuj się bez jaj można żyć

[Jack 254]

[Janusz J]

Mira, zapewniam Cię, że nie jestem seksistą. Kobiety lubię, kocham i szanuję. Przeczytaj raz jeszcze swoje posty(zwróć uwagę na to jak są podpisane)-może uda Ci się wyciągnąć jakieś wnioski.

[Mira]

Z moich wcześniejszych kilkunastu postów wynikało kim jestem. Poste te były niczym innym jak odpieraniem ataków na działanie naszego Stowarzyszenia. Może jednak nie wszyscy czytali moje posty, więc pozwól, że się przedstawię. Nazywam się Mira Karpowicz. Jestem prezesem Stowarzyszenia "Jaśkowa Droga"

[Janusz J]

Mira - sory, ale ja nie jestem wróżką i wszystkiego też tu nie czytam. A tak przy okazji, to chciałem powiedzieć, że choć tak naprawdę, to nie bardzo wiadomo dzięki komu ta ścieżka powstała, bo "pierś na ordery" wystawiają teraz wszyscy świeci, to i tak fajnie, że jest. Jeśli jest w tym choć trochę Waszej zasługi, to moje gratulacje i podziękowania(takich inicjatyw więcej).