Interesuje mnie Wasza opinia

[Brod.pl]

Interesuje mnie Wasza opinia na poniższe zdarzenie i czy Wam również się coś
takiego przydarzyło.

Jechałem ostatnio około północy w Warszawie Trasą Toruńską. 3 pasy ruchu w
każdą stronę, minimalny ruch. W okolicach Dworca Zachodniego zaczął jechać za
mną inny samochód. Raz szybciej, raz wolniej, zmieniając pasy ze skrajnego
lewego na prawy. Trochę to dziwnie wyglądało i jechałem coraz szybciej. Po
przejechaniu pewnie z 5 kilometrów włączył migacz i okazało, się, że to
oczywiście policja. Dokumenty, sprawdzanie trzeźwości itp. Bezproblemowo, bo
zero alkoholu i dokumenty ok. Później pokazali mi nagranie z jazdy.

I mam następujące pytanie. Nie kwestionując zasadności zatrzymania, czy jest
normalnym, że policja jedzie za kimś 5 kilometrów czekając na popełnienie
takiego wykroczenia, które da im możliwość przyznania jak największej liczby
punktów karnych. Czy nie powinni interweniować od razu, jak ktoś popełni
wykroczenie? Bo takie działanie trochę wskazuje na raczej szykanowanie niż
poprawianie bezpieczeństwa na ulicach.

Zresztą policjant zapytany dlaczego działają w ten sposób, a nie skoncentrują
się na wydawałoby się bardziej oczywistych zagrożeniach ruchu drogowego typu
rajdy po Marszałkowskiej, wyprzedzanie na pasach itp. z rozbrajającym
uśmiechem odparł, że jak ktoś się tak łatwo wychyla to czemu mają tego nie robić.

Odmówiłem przyjęcia mandatu i spróbuję przekonać sąd do swoich racji. Do czego
zresztą policjant bardzo mnie zniechęcał, strasząc mnie opowieściami jakie to
sądy są bezlitosne a policja wyrozumiała

Jakieś sugestie?

[Klon]

Nie napisałeś, za co zostałeś ukarany.
Nie zależnie od tego sprawa jest przegrana. Nagranie dla sądu to kluczowy dowód. Musisz przyjąć, że to nie oni jechali celowo za Tobą, tylko To miałeś pecha i jechałeś przed nimi.
W dodatku sprawa jest skierowana do Sądu Grodzkiego w Warszawie. Czeka Cię kolejna wycieczka, podczas której możesz się znowu załapać na jakiś mandacik.
Moje zdanie może nie być obiektywne i fachowe, bo przez kilkanaście lat jeżdżenia (ponad 200 tys. km) miałem 5 kontroli drogowych, zapłaciłem 2 mandaty (w sumie 150 zł), zebrałem 6 pkt karnych. Na szczęście nie mam doświadczenia.

[Kam]

Napisałeś że jechałeś coraz szybciej. A wiec mandat był zapewne za prędkość w terenie zabudowanym. No cóż Nagranie świeta rzecz jak cie zmierzyli i maja dowód na taśmie to masz przegrane tak jak KLON mówi dla nich tasma to świeta rzecz. A mozna wiedzieć którym pasem jechałeś bo jak skrajnym lewym a ruch był mały to jeszcze za pasy mogą ci doliczyć że nie skrajnym prawym przy małym natezeniu ruchu. Wybranie sadu chyba w tym momencie nie było dobrym rozwiazaniem. Moja rada zakup sobie CB-radio 2-3 mandaty ci przejda koło nosa i radio sie zwróci a o nieoznakowanych misiowozach tez sporo na nich słychać. Jak np. Nowe Miasto Lubawskie ma granatowego Pasata o numerach rej NO 206** itp takze juz zawsze zwraca sie na to uwagę. Jak sprawa znajdzie juz swój finał daj znac jak prawo odniosło sie w stosunku do ciebie?

[lukasbrod]

A co do zatrzymania to powinni zatrzymać auto po pierwszym wykroczeniu ale...
No niestety "ale" w miejscu gdzie nie zagraża to bezpieczeństwu, wiec często to bywa daleko a przy okazji znajdą kilka innych wykroczeń.
A co do sprawy w sądzie grodzkim to tylko słyszałem opowieści że jeden dostał mniej a inny więcej.
Do tego podobno sąd nie daje punktów karnych co tak do końca nie jest prawda

[Brod.pl]

Witam mam jeszcze jedno pytanie czy policja ma prawo do sprawdzenia czy mam gaz legalny czy też nie?? kupiłem niedawno opel tigra i niema gazu legalnego czyli legalizacja skończyła się jakieś 3 lata temu i ostatnio podjechałem do gazowników i cena szok 1700zł gaz:( cała instalacja gazowa co jest w aucie jest już stara i nadaje się tylko na złom:( a w dowodzie mam że jest lpg ale butla była ważna jakieś 3 lata temu.
Ostatnio miałem tą ową kontrole i miałem silnik na gazie pracował i przy okazji poprosili mnie o dowód lub jak to woli papiery od gazu a ja nie otrzymałem i na szczęście butla była w kole i miałem zakupy i nie chciało im się już sprawdzać czy ma legalizacje czy też nie ale podobno policja może zabrać dowód rejestracyjny i skierować na ponowny przegląd. I teraz mi się na sówa pytanie czy to prawda czy też nie??

[Kam]

Tak policja ma prawo prawie do wszystkiego co zwiazane z samochodem. Maja prawo ci zabrać dowód za brak aktualnego przegladu na gaz. Legalizacja jest obowiązkowa. Bo wyglada to tak jakbys sobie sam załozył w garażu.Taka instalacja musi przejść przegląd na diagnostyce, z przegladem do wydziału komunikacji, pieczątka w dowód i karte pojazdu i można śmigać. A co do butli i legalizacji na niej to chyba chodzi o to że musi być jakas tabliczka znamionowa odnośnie autoryzowanego serwisu który ci to zakładał. Chyba tylko w sprawie gasnicy sobie odpuscili bo to zadanie strażaka ale na taka kontrole juz tez sie natknąłme gdzie polimajster robił swoje a strażak zarządał gasnicy i sprawdzał badanie techniczne (przegląd).

[lukasbrod]

A to mnie to ciekawe !!
Nie wiem jak sprawa z LPG wygląda ale wiem, ze na przeglądzie płaci sie wiece dlatego ze przeglądowi podlega również instalacje!!
Wiec nie wiem o co chodzi

[jacekkk]

Odnośnie opinii:
Możesz przyjąć linię obrony, że widziałeś ten samochód za tobą, że nie miałeś pojęcia że to policja i że wydawał się Tobie podejrzany. Możesz po prostu powiedzieć, że się bałeś tych ludzi w aucie (tyle się teraz słyszy o napadach). Jak coś, daj cynk, skontaktuję Cię z ekstra kancelarią prawną w Toruniu.

[SATAN]

wdepnąłeś.
policja zatrzymuje delikwenta w miejscu i momencie, kiedy uzna to za stosowne i można wykonać to bezpiecznie.
gaz - regularne przeglądy + oczyszczanie instalacji to podstawa.
moim zdaniem nie masz szans.

[adamton]

Ciekawe w jakiej stacji diagnostycznej puścili auto z gazem bez atestu?

[SATAN]

brod jest dziwnym typem, więc jemu się udało

[Brod.pl]

[fomicz]