Antoni Macierewicz, a wojna w Wietnamie

[Miszorek]

Z racji tego, iż Antoni Macierewicz został Ministrem Obrony Narodowej chciałbym się dowiedzieć jak nasze miasto jest przygotowane na naloty okraszone bombardowaniami ze strony rosyjskich agresorów. Mam na myśli gdzie umiejscowione są schrony na taką okoliczność, czy dostanę do rąk jakąś broń, tudzież granaty? Czy wodzem naczelnym zostanie Radosław Radacz? A na koniec chciałbym zainicjować obstawianie daty wypowiedzenia wojny przez Antoniego Macierewicza.

[romanthorne]

Wojny nie zaczyna się zimową porą.Myślę,że gdzieś przy końcu marca.

[johncage]

[Krzyżak]

Co do broni - to karabin na kapiszony możesz najwyżej dostać. W tym kraju broń mogą mieć tylko przestępcy, obywatelom tego nie wolno.

[qncept]

Miszorek.
Wykop sobie otworek,
w ziemi za drzewem
na działce przed chlewem.
Minister Maciora ci pochrumka
da granaty dwa i minę,
najwyżej w niewoli będziesz
ciął trzcinę.

Odkop bunkier na Berendta, wyremontuj, będziesz miał schron jak malowanie.
Nie zapomnij wziąć zapasu barbituranów bo nie wytańczysz.
Co za troll

[qncept]

[Miszorek]

Ja poczyniłem już pewne zapasy ziemniaków i alkoholu w razie czego. Jakąś broń na pewno dostanę, a jak nie to podpierniczę z muzeum miecz półtoraręczny. Miałem dzisiaj wizję, że poprowadzę kontrnatarcie na ruskie pozycje w Rypinie i polegnę pod sztandarem chwały, a w tle będzie powiewała biało-czerwona flaga obryzgana moją krwią, krwią Polaka patrioty.
Na grobie napiszą "przechodniu, powiedz Brodnicy, tu leży jej syn ,prawom jej do ostatniej posłuszny godziny" Później przemianują jakąś ulicę na moje nazwisko.
PS. Myślę, że nie trzeba tłumaczyć czemu Ruski okopią się w Rypinie.

[QbaBrodnicki]

Najpierw będzie sztuczna mgła...

[qncept]

Potem, Trzech Jeźdźców Apokalipsy, rozglądnie się, ich konie zrobią gęstą kupę.
Czmychną w gardłowym skowycie, przed powiewem atomówki, który tak i tak ich dosięgnie.
Nawet niebo i ziemia, nie zdąży się rozstąpić i nikt się nie pojawi.

QNIEC WOJNY

[QbaBrodnicki]

[qncept]

I zaczną wrzeć układy scalone i płyty główne
Parówki zaś na śniadanie, te z 90% szynki, nie z MOM.
Ale abstrakcja, każda śmierć to abstrakcja, tym bardziej na wojnie z Wietnamem.
Jeszcze filozofii nam tu brakuje, Maciora nie ma pojęcia o uzusie.