Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
^talkos Gość
|
Wysłany: Czw, 29 Sty 2004 17:46:58 Temat postu: domofon |
|
|
dzieciaki chodzą po domofonach i kawały robią jeden ze z policji drugi kolędnik jednego to pogoniłem wiem gdzie mieszka na wyspiańskiego 5 |
|
Powrót do góry |
|
|
pcmajster Gość
|
Wysłany: Czw, 29 Sty 2004 17:47:32 Temat postu: |
|
|
Gówniarze!
Nie mają co w domu robić to chodzą od bloku do bloku i zacieszają, że robią jakiś głupi kawał. Nie mieszkam w bloku. Ale jak bym mieszkał i jakiś smarkacz by zrobil taki kawał jak Tobie talkos to już dawno bym zbiegł na dół i powykręcał mu paluszki...
No może za brutalnie, ale na pewno by odemnie dostał. |
|
Powrót do góry |
|
|
^Nikita Gość
|
Wysłany: Czw, 29 Sty 2004 17:48:36 Temat postu: |
|
|
Może zaczaić się na nich za firanką, może zdjęcie zrobić, guziczek domofonu pod prąd podłączyć, odciski palców zdjąć Tylko nie wiem jaki sens, możesz iść na Wyspiańskiego 5, donieść na dzieciaka ,dostanie w skórę od rodziców i wróci do procederu. Dzieciaki się nudzą, nie mają świelic osiedlowych i żadnych warunków do zabawy. Taki lokalny folklor |
|
Powrót do góry |
|
|
~hrabia_Potocki Gość
|
Wysłany: Czw, 29 Sty 2004 17:49:07 Temat postu: |
|
|
stoja pod blokami pala i chleja tylko tak nie pomyslalas nikita ze oni nichca nic robic bo ich przeciez nudzi tylko narzekaja na szkole na zycie ze nie ma kasy fury i komory a potem gdy widza malolata albo starsza kobiete to wtedy wyrywaja jej torebke i maja radoche ze skubneli pare zlotych na cos co im i tak szczescia nie przyniesie smutne to jak cholera...szkola ich meczy bo cos tam wymagaj troche wysiku by wlozyc w to co robia a oni wysile wkladaja kiedy cos do buzi trza podniesc smutne to ze doczekalem takich czasow...oj smutne...niedlugo to do mnie podejdzie smarkacz co trzy klasy ma palnie w leb i cos zabierze a ja z braku sily nic nie zrobie ...smutno mi jak cholera...ale co zrobic |
|
Powrót do góry |
|
|
Klon Administrator
Dołączył: 27 Sty 2004 Posty: 630
|
Wysłany: Czw, 29 Sty 2004 17:50:14 Temat postu: |
|
|
Zastanówmy się kto im stworzył takie życie. Nikt nie rodzi się pijakiem , narkomanem czy bandytą. Skąd oni mają brać pozytywne wzorce? Los tych młodych ludzi leży w rękach dorosłych. Porozmawiajmy lepiej jak zmienić taką sytuację i jak chociaż w Brodnicy zorganizować coś dla młodych ludzi. Jeśli zostaną sami, bez pomocy i wskazówek to faktycznie, długo nie będziemy musieli czekać na efekty.
Z pozdrowieniami dla dzieci i młodzieży.
KlonGroup |
|
Powrót do góry |
|
|
~hrabia_Potocki Gość
|
Wysłany: Czw, 29 Sty 2004 17:52:03 Temat postu: |
|
|
pewnie ze nikt niemoze za to jaka ma matke lub ojca-to oczywiste ale mimo tego posiada cos takiego jak rozum jesli jest rozwiniety to dobrze jesli nie to mamy walenie w domofon i niewiem czy danie zajecia im cos pomoze to juz taka kultura nic nierobienia i polowanie na jelenia...szerokie spodnie czapka w lato na łysej głowie, dresik i browar w rece przeciez ten dzieciak tylko tego chce!!! w grupie czuja sie silniejsi azeby cos robic trzeba wysilku niesa niestety Ci chlopcy do tego przyzwyczajeni
mimo tego co pisze...nie dotykajcie w domofony to juz niezabawa to debilizm... |
|
Powrót do góry |
|
|
pcmajster Gość
|
Wysłany: Czw, 29 Sty 2004 17:52:38 Temat postu: |
|
|
Hrabia!
Co ty chcesz od szerokich spodni???
To, że ziomki noszą szerokie spodnie nie znaczy, że akurat muszą byc szatańskimi wymiataczami!
Mnie sie w szerokich spodniach chodzi dobrze i mam wiele innych zajęc niz dzwonienie do domofonu (zreszta nie mieszkam w bloku) chociażby jeżdzenie fingerboardem, malowanie grafitti na opuszczonych wagonach.
Pozdrowienia dla wszystkich skate'ów! |
|
Powrót do góry |
|
|
~hrabia_Potocki Gość
|
Wysłany: Czw, 29 Sty 2004 17:53:15 Temat postu: |
|
|
to ze maja szerokie bufiaste spodnie to ich wyróznia jednak oczywiscie nie jest powiedziane ze kto je nosi musi dzwonic w domofon
a to ze malujesz wagony kolejowe tak szare jezdzace w szarej rzeczywistosci to wielkie dzieki...)) i jako zdobywca srebnej odznaki PKP lubie jezdzic takimi osobowymi...
pozdrawiam graficiarzy
hrabia P.
p.s. nie malujcie tylko kamienic i budynkow... |
|
Powrót do góry |
|
|
pcmajster Gość
|
Wysłany: Czw, 29 Sty 2004 17:53:56 Temat postu: |
|
|
Mnie sie tez nie podoba malowanie kamienic i budynkow. Najlepsze są do tego wagony...
A tak w ogóle to nie dawno jak szedlem do logosa (szkoła językowa) to widziałem takich malolatów co sie domofonami bawili. Ja ich w ogóle skąś znam... widziałem ich raz jak się bawili petardami. Takie to wszystko biedne!
Dożywianie, ciuchy za darmoche z różnych składek mają (te fundacje różne)! A na petardy i komórki maja pieniądze!!!! I jeszcze jak mają na te komorki, petardy, papierosy i vodke to nie maja co robic w domu i chodzą po blokach dzwoniąc w domofon!!!!!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
hrabia_Potocki Gość
|
Wysłany: Czw, 29 Sty 2004 17:54:35 Temat postu: |
|
|
tak poruszyłeś problem cięzkogatunkowy...pytanie ktore sam sobie zadałeś zadaje wielu ludzi i młodych i starszych...a odpowiedzi niestety nie ma bądź jest przemilczana w obliczu...niewiadomo czego...? szedłem na pasterkę a tu granda dzieciakow juz urzadzala strzelanie...a w kosciele grupka tez ( w sumie nie wiem jak to nazwac...?) bawila sie dobrze smiala sie dyskutowala poklepywala siebie nawzajem...po ramionach w koncu wyszla co wskazuje na objawy alkoholowej radości i wlączonej szfendały-niestety-taka jest dzisiejsza mlodziez ( chodź nie myśl ze uogólniam - nakreslam jedynie incydentalne wypadki!)...
och ale sie rozgadalem a popołudniowa prasa leży odłogiem no i o 17 trza wypić herbatkę...
"...nasza wiara wzbudza tylko nienawiść...mamy jeje za mało by wzbudziła miłość..." to słowa Lucyfera z filmu Alana Parkera...Harry Angel z 87 roku
także owej wiekszej wiary Tobie PC i inym życze))
--------------------------------------------------------------------------------
Głupich nie sieją sami się rodzą... |
|
Powrót do góry |
|
|
~Harry_Mason Gość
|
Wysłany: Czw, 29 Sty 2004 17:55:47 Temat postu: |
|
|
Dzieciaki dzwonią,piją ,palą ponieważ nie mają co robić.Brak kasy,patologia itd. nie bede tu pisał ponieważ to i tak jest błedne koło |
|
Powrót do góry |
|
|
hrabia_Potocki Gość
|
Wysłany: Czw, 29 Sty 2004 17:56:17 Temat postu: |
|
|
wiec moze by zmiejszyć promien tego blednego kola Harry?
--------------------------------------------------------------------------------
Głupich nie sieją sami się rodzą... |
|
Powrót do góry |
|
|
~Harr_Mason Gość
|
Wysłany: Czw, 29 Sty 2004 17:57:52 Temat postu: |
|
|
oczywiscie jestem za tym aby to koło zmniejszac.Tylko jak ??? Ja nie mam pomysłu
zresztą takie problemy były, sa i będą. Będą puki puty bedzie bieda. A to ze bieda bedzie zawsze wiec mozna juz temat zamknac. |
|
Powrót do góry |
|
|
hrabia_Potocki Gość
|
Wysłany: Czw, 29 Sty 2004 17:58:23 Temat postu: |
|
|
...wiesz bieda przeczy matematyce mimo iz sie ja podzieli nie staje sie mniejsza - niestety
--------------------------------------------------------------------------------
Głupich nie sieją sami się rodzą... |
|
Powrót do góry |
|
|
SATAN Gość
|
Wysłany: Pią, 27 Lut 2004 09:21:43 Temat postu: |
|
|
BRAWO!! BRAWO!! BRAWO!! ostatnio czytalem w newsweeku o takich walkoniach! kolesie chleja i to mlodzi nawet. kto ich tego nauczyl? sami sie nauczyli! policjanci zlapali np 4klasiste, ktory w plecaku mial 2 flaszki, z czego jedna pusta. woza sie smarkacze, zaczepiaja. starsi wypuszczaja ich na wabia - mlody zaczepia, starsi bronia kolegi. nieroby pieprzone, jedyne co potrafia to dilowac i pic. smarkacze od 7 bolesci. to nie winna tego, ze nie ma centr osiedlowych. spojrzcie ile dzieciakow jest na zacjeciach organizowanych przez biblioteke - garstka. w muzeum nie potrafia sie zachowac. takie pitu-pitu na domofonie to z nudow. a nudza sie nie chce im sie zahaczyc w muzeum/bibliotece/ook* niepotrzebne skreslic
~hrabia_Potocki napisał: |
stoja pod blokami pala i chleja tylko tak nie pomyslalas nikita ze oni nichca nic robic bo ich przeciez nudzi tylko narzekaja na szkole na zycie ze nie ma kasy fury i komory a potem gdy widza malolata albo starsza kobiete to wtedy wyrywaja jej torebke i maja radoche ze skubneli pare zlotych na cos co im i tak szczescia nie przyniesie smutne to jak cholera...szkola ich meczy bo cos tam wymagaj troche wysiku by wlozyc w to co robia a oni wysile wkladaja kiedy cos do buzi trza podniesc smutne to ze doczekalem takich czasow...oj smutne...niedlugo to do mnie podejdzie smarkacz co trzy klasy ma palnie w leb i cos zabierze a ja z braku sily nic nie zrobie ...smutno mi jak cholera...ale co zrobic |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|